Od wielu miesięcy nikt nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie Gryfa. Biorąc pod uwagę rozgrywki ligowe ta sztuka ostatni raz udała się Cosmosowi Radzimów 19 sierpnia 2018 roku. Ale każda passa kiedyś się kończy. Sposób na ekipę trenera Daniela Koko w końcu znalazły Łużyce, które zrewanżowały się za jesienną porażkę 0:4 i jednocześnie zwyciężyły piąty raz z rzędu. Pierwsza połowa była wyrównana. Goście wyszli na prowadzenie w 20. minucie kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Adriana Schonunga piłkę do siatki wpakował Marcin Kocuła. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Mateusz Tyszkowski, który otrzymał podanie z głębi pola od Macieja Zynera, stanął oko w oko z golkiperem gości i nie zmarnował okazji. Tuż przed przerwą goście stracili tym razem zawodnika. Oskar Rymer sfaulował Ptaszkowskiego, za co prowadzący mecz Michał Niemirski ukarał go żółtą kartką. Wcześniej zawodnik Łużyc także zobaczył kartkę i musiał opuścić boisko.
Ale w drugiej połowie wcale nie było widać, że przyjezdni grają w osłabieniu. Gryf próbował atakować, ale czynił to nieporadnie. W dobrej sytuacji przestrzelił Marcin Kozań. Później Tomasz Herdzik nie zamknął akcji stojąc 5 metrów przed bramką, a podanie Tomasz Traube wzdłuż bramki do Mateusza Tyszkowskiego było zbyt mocne. Łużyce czekały na swoją szansę i dopięły swego kwadrans przed końcem. Zespół trenera Rafała Wichowskiego wykorzystał błąd wprowadzonego chwilę wcześniej na boisko Bartosza Goli, wyprowadził kontrę, którą skutecznie wykończył rozgrywający świetne spotkanie Kamil Młynarski. 10 minut później ten sam zawodnik przypieczętował sukces gości. Dodajmy, że był to drugi mecz z rzędu, w którym Kamil zdobył dwa gole. Popularny wśród kolegów "Młynek" w trzech ostatnich spotkaniach zdobył w sumie 5 bramek. Oby tak dalej!
- Mój zespół złapał kryzys. Przegrana wisiała w powietrzu już od szczęśliwego zwycięstwa z Olimpią. Po ciosach wyprowadzonych przez Łużyce nie byliśmy w stanie wrócić do gry. Gratuluję trenerowi i zawodnikom z Lubania zwycięstwa, bardzo dobrej postawy i kolejnych trzech punktów - powiedział Daniel Koko, szkoleniowiec Gryfa. - Zespół pokazał charakter i udowodnił, że osiągane obecnie wyniki nie są dziełem przypadku. Szkoda tylko, że chłopcy nie mogą rozwinąć skrzydeł na boisku w Lubaniu, które jest w tragicznym stanie - skomentował Andrzej Krawczyk, kierownik Łużyc. - Mimo że graliśmy w osłabieniu przez zdecydowaną część drugiej połowy prowadziliśmy grę. Zespół solidnie popracował na tą wygraną - dodał Rafał Wichowski, trener zespołu z Lubania.
Gryf Gryfów Śl. - Łużyce Lubań 1:3 (1:1)
Bramki: 0:1 Kocuła (20), 1:1 Tyszkowski (32), 1:2 Młynarski (75), 1:3 Młynarski (85). Czerwona kartka: Rymer (Łużyce, 44 - za dwie żółte). Żółte kartki: Król, Ptaszkowski, Soczyński, Wójcikowski, Zyner, Złocik oraz Kuriata, Schonung, Rymer. Sędziował: Michał Niemirski. Widzów: 200.
Gryf: Król - Adamski (65 Herdzik), Zyner, M. Cieślak, Kozań (80 Złocik), Ptaszkowski, Marzec, Gandurski (60 T. Cieślak), Traube (70 Gola), Soczyński, Tyszkowski (85 Włodarek).
Łużyce: Majewski - Czuchryta, Kocuła, Rogalski (37 Starczewski), Kuriata, Rymer, Fereniec, Bojdziński, Młynarski, Schonung.
W innych meczach 23. kolejki:
Hutnik Pieńsk - Olimpia Kamienna Góra 1:5
Nysa Zgorzelec - Cosmos Radzimów 4:2
Piast Wykroty - Piast Bolków 1:0
GKS Warta Bolesławiecka - Włókniarz Leśna 0:1
Granica Bogatynia - Pogoń Świerzawa 1:1
Woskar Szklarska Poręba - Chrobry Nowogrodziec 6:0
Stella Lubomierz - Lotnik Jeżów Sudecki 1:2
1. Lotnik Jeżów Sudecki 23 59 56-17
2. Gryf Gryfów Śląski 23 53 50-16
3. Nysa Zgorzelec 23 42 54-35
4. Włókniarz Leśna 23 41 38-20
5. Łużyce Lubań 23 41 33-25
6. Piast Wykroty 23 35 43-41
7. Stella Lubomierz 23 34 40-35
8. Woskar Szklarska Poręba 23 32 31-28
9. Pogoń Świerzawa 23 31 28-25
10. Olimpia Kamienna Góra 23 29 35-37
11. Granica Bogatynia 23 25 30-48
12. GKS Warta Bolesławiecka 23 23 27-47
13. Chrobry Nowogrodziec 23 23 34-45
14. Cosmos Radzimów 23 22 38-48
15. Hutnik Pieńsk 23 17 33-71
16. Piast Bolków 23 15 22-53
W 24. kolejce (18-19 maja) grają: sobota, g. 15: Pogoń - Hutnik, g. 16: Włókniarz - Woskar, g. 17: Olimpia - Nysa, Łużyce - Granica, Bolków - Warta Bolesławiecka, Cosmos - Wykroty, niedziela, g. 11: Lotnik - Gryf, g. 17: Chrobry - Stella.
W weekend swoje mecze rozgrywały również grupy młodzieżowe Łużyc. Juniorzy starsi rozbili Chrobrego Nowogrodziec 7:1, trampkarze zremisowali w Jeleniej Górze z Karkonoszami 2:2, pierwszy zespół młodzików uległ u siebie Górnikowi Polkowice 1:2, a drugi bezbramkowo zremisował z UKS FA Bolesławiec.
Napisz komentarz
Komentarze