Samochód osobowy marki Audi wypadł z drogi i zatrzymał się w głębokim rowie na skraju lasu. W chwili obecnej nie są jeszcze jasne wszystkie okoliczności zdarzenia, jednak spotkani na miejscu grzybiarze twierdzili, że do zdarzenia doszło w trakcie manewru wyprzedzania. Jak na razie policja nie potwierdza tych informacji.
Na chwilę obecną wiemy, że pojazd marki Audi z nieustalonych przyczyn zjechał do rowu. Zarówno kierujący jak i pasażerka zostali odwiezieni do szpitala. Policjanci na miejscu prowadzą cały czas czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia. Ruch na drodze odbywa się wahadłowo. - usłyszeliśmy od podkom. Agnieszki Goguł, oficera prasowego KPP w Zgorzelcu.
Aktualizacja
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że winnym zdarzenia był 78-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który wybrał się na grzyby. Mężczyzna skręcając do lasu nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu Audi. Jego kierowca chcąc uniknąć kolizji ratował się ucieczką tracąc w ten sposób kontrolę nad pojazdem. W efekcie auto zjechało z drogi, gdzie dachowało i zatrzymało się w rowie na granicy lasu. Ze względu na odniesione przez pasażerkę Audi obrażenia zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek. Oboje poszkodowani są mieszkańcami powiatu zgorzeleckiego.
Napisz komentarz
Komentarze