Polacy wracający do Polski odbędą 14-dniową kwarantannę domową w związku z wprowadzeniem wczoraj w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego.
Natomiast jak czytamy na oficjalniej stronie Rady Ministrów wyjątek będą stanowić osoby:
- z obszarów przygranicznych, które mieszkają w Polsce, ale pracują na co dzień w kraju sąsiednim,
- kierowcy transportu kołowego – np. autobusów i busów.
Te osoby nie będą musiały przechodzić kwarantanny. Należy przypomnieć, że Czesi również zamknęli granice. Tam, pracodawca zatrudniający Polaków może wystawić swoim pracownikom zaświadczenie o zatrudnieniu na terenie tamtego kraju. Rząd Republiki Czeskiej również wziął pod uwagę, że w strefie przygranicznej pracuje sporo Polaków i oni granicę przekraczać będą mogli bez problemu.
Jeśli chodzi o pracę w Niemczech warto mieć przy sobie umowę o zatrudnieniu na terenie Niemiec, którą należy pokazać na granicy w Polsce. Niektórzy pracodawcy również mogą zdecydować się na wystawienie zaświadczenia o zatrudnienia dla pracowników z Polski, którzy codziennie wjeżdżają na teren Niemiec.
- Trochę sytuacja się skomplikowała i nie powiem - bo padł na większość z nas blady strach, że nie będziemy mogli pracować ale wygląda na to, że będzie dobrze i granicę będziemy mogli przekraczać swobodnie. Zobaczymy od jutra jak to wyjdzie w praktyce - mówi nam pan Jarek, mieszkaniec Lubania zatrudniony w Bautzen.
Do naszej redakcji docierają również informacje od mieszkańców Zgorzelca, którzy zadowoleni są z zamknięcia granicy dla cudzoziemców.
- W normalnej sytuacji nie mam nic przeciwko Niemcom. Jednak w okolicy Goerlitz jest kilka osób zarażonych koronawirusem. W samych Niemczech jest dużo zainfekowanych. I wiele z tych osób nie ma w ogóle wyobraźni. Mieszkający w Goerlitz przyjeżdżali do Zgorzelca całymi rodzinami na zakupy stwarzając zagrożenie epidemiologiczne. Teraz nie mają jak - mówi jeden z pracowników Galerii Słowiańskiej w Zgorzelcu.
A co Wy myślicie na ten temat?
Napisz komentarz
Komentarze