W związku z wprowadzeniem na terenie całego kraju „żółtej strefy” w celu zwalczania pandemii koronawirusa, policjanci sprawdzają jak nakazy i obostrzenia są respektowane przez mieszkańców. Najważniejszy jest wspólny cel: ochrona zdrowia ludzkiego. Dlatego wobec rosnącej fali zakażeń nie będzie tolerancji dla osób świadomie łamiących przepisy.
Od soboty na terenie całego kraju obowiązują nowe przepisy dotyczące walki z pandemią koronawirusa. Policjanci sprawdzają czy mieszkańcy dostosowują się do zaleceń. Jednym ze wspólnych zadań wszystkich patrolujących policjantów jest sprawdzanie jak mieszkańcy respektują obowiązujące nakazy.
Policjantów można spotkać na ulicach, targowiskach i wielu innych publicznych miejscach. Są przede wszystkim tam, gdzie może być w jednym miejscu więcej osób. Funkcjonariusze obserwują i reagują na przypadki naruszenia prawa. Takie działania prowadzone są nie tylko w wielkich miastach, ale także w miasteczkach i na wsiach. Tylko podczas ostatniego weekendu lwóweccy policjanci wystawili kilkanaście mandatów.
– Przez weekend policjanci ujawnili 34 wykroczenia dotyczące obostrzeń sanitarnych. 16 z nich zakończyło się wystawieniem mandatu – tłumaczy sierż. Olga Łukaszewicz z KPP w Lwówku Śląskim.
Jak na razie najskuteczniejszą metodą walki z pandemią pozostaje dystans społeczny i częsta dezynfekcja rąk. Ponadto przed zakażeniem mają nas uchronić maseczki lub przyłbice, czyli zakryty nos i usta. Zdaniem rządzących i wielu ekspertów zasłanianie ust i nosa pozwala uchronić przed wirusem siebie, ale także innych.
Napisz komentarz
Komentarze