Już przed godziną 16. pierwsze podmuchy nadciągającego z zachodu Orkanu Frederika zerwały dach z budynku mieszkalnego w miejscowości Zalipie. Naprawdę powiało około godziny 17. wówczas do dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Lubaniu zaczęły napływać zgłoszenia o powalonych drzewach. Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce na drodze powiatowej między Lubaniem a Przylaskiem. Około godziny 18. dostaliśmy od Was informację o samochodzie przywalonym drzewem w miejscowości Przylasek. Kiedy ruszyliśmy na miejsce zdarzenia okazało się, że przed nami jadą dwa wozy strażackie, a ratownicy z piłami motorowymi dosłownie przebijają się przez powalone na drodze drzewa. Szczęśliwie informacja o przygniecionym aucie nie potwierdziła się. Było ono jedynie zablokowane z dwóch stron wiatrołomami. Kiedy ruszyliśmy z powrotem okazało się, że droga chwilę wcześniej udrożniona na powrót zablokowana jest powalonymi drzewami.
Kolejny podmuch wiatru zablokował również drogę w kierunku Przylasku. Oczekując na przyjazd strażaków, w trakcie silniejszych podmuchów wiatru, kierowcy słyszeli pękające w lesie drzewa.
Do rana odnotowaliśmy 40 zdarzeń, w tym dwa uszkodzenia części dachów w Olszynie i Zalipiu. W Lubaniu, na skrzyżowaniu ulic 7-mej Dywizji i Dworcowej uszkodzeniu uległa sygnalizacja świetlna. Pozostałe zdarzenia to powalone drzewa, na szczęście wiatrołomy nie spowodowały uszkodzeń budynków czy pojazdów. Największy był kłopot na drodze Lubań - Przylasek, bo w momencie kiedy strażacy usuwali jedno uszkodzone drzewo to padało następne. W związku z tym podjęto decyzję o zablokowaniu drogi biegnącej przez las, aby nikt na nią nie wjeżdżał. Na chwilę obecną są tam prowadzone działania, strażacy wraz z leśnikami usuwają powalone drzewa - mówi mł. bryg. Zbigniew Szyszło, komendant KP PSP w Lubaniu.
Na szczęście prócz powalonych drzew orkan nie wyrządził większych szkód, choć w całym powiecie lubańskim, zgorzeleckim i lwóweckim nastąpiły przerwy w dostawie energii elektrycznej. Przynajmniej do południa pozostaną bez prądu mieszkańcy Jałowca, Mikułowej, Radzimowa, Działoszyna, Wyszkowa, Posady, Sławnikowic, Gronowa, Bielawy Dolnej i Pieńska.
Orkan Friederike w Polsce pojawił się wczoraj po godz. 16. Najsilniejsze porywy wiatru notowane były w okolicach Zgorzelca, które osiągały nawet do 107 km/h. W Jeleniej Górze odnotowano porywy do 97 km/h, a w Kłodzku do 90 km/h.
Napisz komentarz
Komentarze