Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 22 listopada 2024 13:06
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Pieniądze dla Czechów czy na odejście od węgla?

"Czas na plan sprawiedliwej transformacji - program osłonowy dla Bogatyni i regionu zgorzeleckiego". To hasło, które od dłuższego czasu głoszą przedstawiciele Stowarzyszenia EKO-UNIA i Greenpeace Polska w sprawie Kopalni Turów. Poniżej prezentujemy stanowisko ekologów, które znacznie różni się do stanowiska polskiego rządu.
Pieniądze dla Czechów czy na odejście od węgla?

Autor: Zdjęcie : MEDIA WNET www.flickr.com

Czas na plan sprawiedliwej transformacji - program osłonowy dla Bogatyni i regionu zgorzeleckiego

5 mln euro dziennie do czasu zaprzestania wydobycia w odkrywce Turów na granicy polsko-czesko-niemieckiej! Takiej kary chce czeski rząd za polskie lekceważenie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Zamiast płacić tak ogromne pieniądze Czechom, rząd polski powinien jak najszybciej zainwestować je w opracowanie programów osłonowych dla Bogatyni i regionu Zgorzeleckiego, który stoi przed zapaścią strukturalną wywołaną wieloletnimi zaniedbaniami rządu oraz błędną polityką zagraniczną i energetyczną.

Pożar w polskiej energetyce trwa w najlepsze. Mimo zapowiedzi polski rząd wciąż jest daleki od zażegnania konfliktu z naszymi sąsiadami. W efekcie grożą nam wielomilionowe kary za niezastosowanie się przez rząd do decyzji Trybunału. Sytuacja, w której się znaleźliśmy, to efekt absolutnie nieodpowiedzialnej polityki rządu i błędnych decyzji PGE. Region już stracił ok. 260 mln euro z unijnego funduszu na sprawiedliwą transformację. Teraz, z pieniędzy podatnika 100 dni niedostosowania się do postanowienia TSUE kosztować będzie kolejne 500 mln euro nie wspominając już o oddanym w tym roku nowym bloku w elektrowni Turów, którego budowa kosztowała 900 mln euro i który już w momencie włączenia jest nierentowny. Bez planu szybkiego odejścia od węgla chaos w polskiej energetyce będzie się tylko pogłębiał, a społeczności górnicze stracą cenny czas na sprawiedliwą transformację – komentuje Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace Polska.

Wbrew temu, co twierdzą przedstawiciele rządu i sam premier Morawiecki Czesi wcale nie odpuszczają. Według czeskiej agencji CZTK premier Brabec oświadczył, że: „Czechy nie wycofają skargi. Taki ewentualny krok będzie zależał od tego, czy Polska będzie spełniać warunki w podpisanej umowie”.

Tymczasem narastają obawy wśród mieszkańców Bogatyni i całego regionu zgorzeleckiego, że najwyższy czas na opracowanie sensownego planu „B”, wobec coraz mniej realistycznego wydobycia węgla do 2044 r.

Dalsze odwracanie głowy od poważnego ryzyka zamknięcia kompleksu energetycznego z dnia na dzień to dla regionu ogromne niebezpieczeństwo zapaści społeczno-gospodarczej, której rząd i PGE chcieli zapobiec, strasząc przez lata mieszkańców Bogatyni, że na pewno „nie podzielą losów Wałbrzycha”. Dzisiaj ten czarny i wypierany scenariusz się spełnia, a winę za to ponosi polityka polskiego rządu, który za cenę poparcia politycznego naraził region Bogatyni oraz polskiego podatnika na poważne straty finansowe oraz zaprzepaszczenie szansy wcześniejszej transformacji polskiej energetyki – mówi Paweł Pomian, członek zarządu EKO-UNII.

Jako pierwsi za zaniechania polskiego rządu zapłacą pracownicy firm i spółek zależnych od kompleksu energetycznego w Bogatyni, następnie pracownicy fizyczni i wszyscy ci, którzy nie mogą liczyć na apanaże spółki skarbu państwa. – To oni zapewne są najbardziej zainteresowani tym czy pieniądze, które wyda Polska na płacenie kar Czechom można by lepiej przeznaczyć na transformację regionu. To jednak wiązałoby się z opracowaniem wcześniejszego zamknięcia kompleksu, czyli np. w 2026 lub 2030 r. Konkretna data wydaje się być dzisiaj wybawieniem, chociaż jeszcze parę miesięcy temu wywołała ogromny sprzeciw związków zawodowych, po tym jak wyciekły informacje, że Turów zakończy działalność i zostanie przeniesiony do NABE – dodaje Pomian.

Według ekspertów Turów mógłby zakończyć swoją pracę już w 2026 r. Na horyzoncie pojawiają się też alternatywy, które mogą zapewnić stabilne i odnawialne źródła energii.

Inwestycje w zlokalizowany na Dolnym Śląsku miks energii odnawialnych, zakończenie wydobycia do końca 2026 roku oraz przekształcenie kopalni Turów w elektrownię szczytowo-pompową o mocy 2,3 GW jest przy dzisiejszych cenach uprawnień do emisji CO2 o ponad 100 mld tańsze niż koszty operacyjne elektrowni i odkrywki Turów w okresie do 2044 roku. Na drodze do ogłoszenia planu zamknięcia Turowa do 2026 roku stoi już tylko irracjonalny upór rządu i PGE – podsumowuje Kuba Gogolewski, koordynator projektów Fundacji „Rozwój TAK - Odkrywki NIE”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Sąsiad 10.06.2021 09:29
A może Czechom przypomnieć to? Bo chyba jeszcze są coś nam winni.. https://www.eluban.pl/wiadomosci/17542,ekspansja-terytorialna-powiatu?p=617&wcag_contrast=4

Zdziwiony 10.06.2021 08:57
"Obiektywny" artykuł, podpis pod nim ECO-UNIA, i wszystko jasne. Po co ta antykopalniana, antypolska propaganda na eLuban?.

Anty 10.06.2021 06:42
Wyłącz tvp

Zdziwiony 10.06.2021 08:59
A co włączyć?, "obiektywną" TVN?.

man 09.06.2021 20:38
Zamiast płacić tak ogromne pieniądze Czechom, rząd polski powinien jak najszybciej zainwestować je w opracowanie programów osłonowych dla Bogatyni i regionu Zgorzeleckiego, który stoi przed zapaścią strukturalną wywołaną wieloletnimi zaniedbaniami rządu oraz błędną polityką zagraniczną i energetyczną.

Bolek i Tunio 09.06.2021 23:07
Wieloletnim zaniedbaniem rzadow Po

e 09.06.2021 13:06
o to jest pytanie ? a konkretnie dla kogo?

Za kopalnią 09.06.2021 12:33
Chcieliśta uni to ją mata ?? będzie jeszcze lepiej, rząd Polski jakby dbał o swoje przedsiębiorstwa i zdrowie i życie obywateli to nie powinien zapłacić ani złotówki a to całe eko tałatajstwo miastowe rozgonić w trzy d... Mało tego powinni wystąpić o odszkodowania milionowe do Czeskiej strony na rzecz spółki za naruszenie dobrego imienia i narażenie dziesiątek tysięcy ludzi na utratę pracy, ale niech każdy sobie odpowie jak zrobi,, nasz,, rząd.

Bolek 09.06.2021 17:46
Jak by zadzilo Po i Inne gady kopalnia juz byla by zamknieta a wiec nie narzekaj na nasz rzad do poki nie będzie koncowej decyzji bo czesi i ta cala unia ktora rzadzi niemiec Donald Dusk skoczy nam na pędzel

Anty 10.06.2021 06:40
Poziom jak rzeczniczki turowa....

Teo 09.06.2021 12:13
Problem w tym że Czesi mówia nam że jest możliwe porozumienie, a z drugiej strony wbijają nóż w plecy!!! Jestesmy coraz bogatsi i to boli. Dla nich ważny jest Niemiec a nie Polak.

Zapas 09.06.2021 17:44
Teo odrazu widać że łykasz to co Morawiecki powie

JÓZEK 09.06.2021 19:37
I DOBRZE ZAORAĆ WSZYSKIE KOPALNIE RAZEM Z BOISKAMI DO PIŁKI NOŻNEJ

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
Andrzejki
sport
Festiwal Kobiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama