Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 26 listopada 2024 21:31
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

L4 pod lupą?

Statystycznie co drugi Polak był w 2016 r. na zwolnieniu chorobowym. Czy naprawdę jesteśmy aż tak chorowitym społeczeństwem? Gdzieżby. Wielu z nas traktuje pójście na zwolnienie lekarskie jako sposób na unikanie pracy czy też przedłużenie urlopu. Dla ZUS absencje zdrowotne pracowników oznaczają straty sięgające miliardów złotych.
L4 pod lupą?

Z czego wynika takie, a nie inne wykorzystywanie zwolnień chorobowych przez Polaków? Przyczyny są bardzo różne. Jedną z nich jest specyfika polskiego rynku pracy – często możemy sobie po prostu pozwolić na pójście na L4 mimo braku choroby, bo wiemy, że nie będzie to miało znaczenia dla naszej sytuacji w firmie.

Spory wpływ na absencje zdrowotne mają także zasady planowania urlopów czy też systemy premiowania w przedsiębiorstwie, nierzadko zupełnie niejasne dla pracowników. Poza tym duża grupa pracodawców nie jest w stanie zrozumieć nowego pokolenia wchodzącego na rynek pracy, a co za tym idzie – sprostać jego oczekiwaniom.

Inną przyczyną jest społeczna akceptacja – wśród Polaków istnieje powszechne przyzwolenie na wykorzystywanie zwolnień lekarskich niezgodnie z przeznaczeniem. Ponadto jest bardzo małe prawdopodobieństwo bycia złapanym na oszustwie. A jeśli już się tak zdarzy, to wyciągane konsekwencje są niewielkie. Odnosi się to również do lekarzy wystawiających zwolnienia. 

Straty będące następstwem absencji chorobowych dotyczą oczywiście nie tylko państwa, lecz także firm. „Pracodawcy muszą wypłacać wynagrodzenia chorobowe. Szacujemy, że firma zatrudniająca 500 osób z absencjami na poziomie mniej więcej 10% wypłaca miesięcznie ok. 100 tys. zł tych wynagrodzeń” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Mikołaj Zając, prezes firmy Conperio. Do tego dochodzą straty wynikające z konieczności wprowadzenia nadgodzin bądź zatrudnienia pracowników tymczasowych na czas nieobecności osoby, która poszła na zwolnienie.

Co powinien zrobić pracodawca, który uważa, że poziom absencji chorobowych w jego firmie jest niepokojąco wysoki? Najlepiej przeprowadzić audyt. Pozwoli on ustalić, z czego wynika taki stan rzeczy i jak go poprawić. Następnie trzeba wprowadzić w życie konieczne zmiany. Po drugie warto sprawdzić, czy pracownicy rzeczywiście wykorzystują swoje zwolnienia lekarskie zgodnie z przeznaczeniem. Jak zauważa ekspert: Odpowiednio zrealizowane "działania terenowe" potrafią ograniczyć absencje chorobowe od kilku do nawet kilkudziesięciu procent.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Marzena Łągwa 16.09.2017 20:04
pracuję opłacam zus i mam prawo chorować w końcu za zwolnienie zus płaci mi z moich składek i , tak na nas żyrują

Herakliusz 16.09.2017 21:44
Marzenka! Nie tyle żyrują co chyba miałaś na myśli - żerują...Pasożytów zerujących na zdrowym ciele narodu jest więcej... z czarną szamańską mafią ma czele. Co jak te niebieskie ewangeliczne ptaki - nie sieją i nie orzą... a jak żyją?

do zusu 16.09.2017 18:12
moze najpierw siebie skontroluje bo za duzo nasch pienedzy idzie na wasze nagrody ps juz idze ze nawet zachorowacnie mozna w tym kraju!!

do zusu 16.09.2017 18:11
w tym kraju to uz zachorowac nie mozna!!! wy zusowcy moze najprw siebie kontrolujcie i nagród sobie rzyznajecie!!! złodzieje!!

jolek 15.09.2017 17:25
a, ludzie się zwyczajnie przeziębiają

jolek 15.09.2017 17:22
Przesada, zapomniano dodać, że zazwyczaj jest to krótkie zwolnienie i zdarza się jedno lub dwa w roku.

Herakliusz 15.09.2017 16:33
Kilku takich schorowanych mieszkańców Lubania widziano w sierpniu na bulwarze w Splicie.

Sansui 15.09.2017 11:50
Jesteśmy zapracowanym narodem, wcześniej czy później to się odbija na zdrowiu obywateli.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama