Ten obowiązek nakłada na kierowców rozporządzenie Unii Europejskiej. Zgodnie z nim producent będzie musiał wyposażyć auto w dwa nowe urządzenia: system ISA i „czarną skrzynkę”. Oznacza to – obok poprawy bezpieczeństwa jazdy – również podwyżkę ceny auta.
Co to jest ISA?
ISA to inteligentny asystent kontroli prędkości. Będzie on m.in. zbierał dane z nawigacji i odczytywał znaki za pomocą.
System określi, czy kierowca nie przekracza prędkości. W mniej zaawansowanej wersji systemu ISA - na desce rozdzielczej wyświetli ostrzeżenie albo wprawi w wibracje pedał gazu. W bardziej zaawansowanej - zredukuje prędkość.
Czarna skrzynka
„Czarna skrzynka” to urządzenie, które gromadzi dane na temat pracy samochodu. Zgodnie z prawem po wypadku możliwe powinno być odczytanie parametrów z ostatnich 5 sekund jazdy przed zderzeniem.
W „czarnej skrzynce” zapiszą się następujące dane:
- prędkość,
- stopień otwarcia przepustnicy,
- prędkość obrotowa silnika,
- użycie układu ABS,
- kąt przechyłu pojazdu,
- działanie systemu stabilizacji toru jazdy,
- aktywację poduszek powietrznych,
- stan położenia przednich foteli,
- stopień użycia hamulca,
- położenie koła kierownicy,
- stan użycia pasów bezpieczeństwa
- zmiany prędkości wzdłużnej i poprzecznej,
- stan kontrolki systemu pomiaru ciśnienia powietrza w oponach,
- stan działania tempomatu,
- stan aktywnych systemów wspomagania kierowcy.
Od wczoraj 6 lipca „czarne skrzynki” i system ISA obowiązkowo muszą mieć wszystkie samochody nowo homologowane: nowe konstrukcje lub poddane liftingowi.
Od 7 lipca 2024 roku oba systemy będą musiały mieć wszystkie nowe samochody sprzedawane w Unii Europejskiej.
Władze Unii Europejskiej szacują - jak czytamy w Interii - że dzięki zainstalowaniu tych systemów uda się do 2038 roku ocalić życie nawet 25 tys. ludzi.
Napisz komentarz
Komentarze