Realizacja inwestycji odbywa się w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Całość prac ma zostać zakończona we wrześniu 2023 r. W związku z półmetkiem inwestycji o szczegóły zapytaliśmy Macieja Kopańskiego pełniącego funkcję Investment Director.
Ziemia Lubańska: Czy może nam Pan powiedzieć, jaki jest aktualny stan prac w obiektach przy ulicy Różanej i - co najważniejsze - kiedy możemy spodziewać się oddania ich do użytkowania?
Maciej Kopański: Prace trwają zgodnie z założonym harmonogramem. Wymienione zostały elementy stolarki okiennej, docieplono stropy i wykonano nowe poszycie hali basenowej i sportowej. Trwają prace związane z instalacjami grzewczymi, wentylacyjnymi i montażem energooszczędnego oświetlenia. Roboty są podzielone na dwa obszary funkcjonalne, tzn. halę sportową i basen. Największym wyzwaniem jest remont niecki basenowej i modernizacja wszystkich układów technologicznych. Te prace, zgodnie z umową, powinny się zakończyć na jesieni przyszłego roku. Zakończenie prac na hali sportowej planujemy już na wiosnę, tak aby podczas semestru letniego mogła ona być użytkowana przez uczniów
ZL: Czy obecna sytuacja ekonomiczna, kryzys energetyczny nie niesie zagrożeń dla realizacji projektu?
Maciej Kopański: Z całą pewnością brak stabilności na rynku dostawców, mniejsza dostępność materiałów, spowodowana ograniczeniami w produkcji z racji rosnących cen energii, odbija się na realizacji. Sytuacja ta jest na bieżąco omawiana podczas narad koordynacyjnych z przedstawicielami miasta. Należy jednak pamiętać, że projekt nie jest typowym projektem „zaprojektuj i wybuduj”, jakie są zlecane w ramach przetargów publicznych. Jest on realizowany w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, co oznacza, że to na podmiocie prywatnym leży większość ryzyk budowy. Mając na uwadze, że podczas etapu budowy miasto nie dokonuje żadnych płatności, zależy nam na znalezieniu takich rozwiązań technicznych i organizacyjnych, aby jak najszybciej zakończyć roboty i przekazać obiekty. Dopiero wtedy mogą się rozpocząć okresowe płatności ze strony miasta.
ZL: Wspominał Pan o nietypowej formule realizacji inwestycji, czy tego typu podejście jest często spotykane?
Maciej Kopański: Niestety niezmiernie rzadko samorządowcy wychodzą poza utarte ścieżki realizacji inwestycji. Bardzo często są kopiowane schematy z innych miejscowości lub ściśle przestrzegane wytyczne projektów dotacyjnych. W takich sytuacjach brakuje miejsca na głębsze zastanowienia nad realnymi potrzebami. Często ograniczeniem są również procedury związane z opisem przedmiotu zamówienia, wynikające z zamówień publicznych czy prozaiczny brak wiedzy i kompetencji nt. najnowszych rozwiązań. Na szczęście obszar efektywności energetycznej jest jednym z częściej wybieranych w ramach PPP. Projekty tego typu stanowią około 16% zawartych w Polsce umów.
ZL: Co dzięki wyborowi takiego rozwiązania zyskuje miasto?
Maciej Kopański: W pierwszej kolejności zyskuje realne zobowiązanie obniżenia ilości energii zużywanej przez obiekt z jednoczesnym dotrzymaniem standardów jakościowych. Formuła umowy zakłada, że - w przypadku przekroczenia deklarowanych zużyć energii - nasze płatności będą odpowiednio obniżone. Dzięki temu, że całość płatności otrzymujemy dopiero po 10 latach, miasto posiada realną możliwość wyegzekwowania deklarowanych wartości. Podejście to jest skrajnie różne od tego, co często obserwujemy w zwykłych przetargach, gdzie nawet jak takie deklaracje są składane przez wykonawcę, to w praktyce brakuje narzędzi do ich egzekwowania.
ZL: Wspomniał Pan o kosztach energii, teraz jest to szczególnie palący problem.
Maciej Kopański: Tak, już od lat istnieje problem związany z miejskimi pływalniami, które powstawały 15-20 lat temu. Ich stan techniczny jest w większości niezadowalający, generujący bardzo duże koszty operacyjne. Niestety trwający obecnie kryzys energetyczny będzie zmuszał właścicieli obiektów do ograniczania godzin ich pracy czy wręcz ich zamykania. Cieszy, że Lubań, jako pierwszy w Polsce, zdecydował się na głęboką modernizację energetyczną miejskiego basenu w formule PPP. Dzięki temu, że procedura przetargowa była prowadzona w trybie negocjacyjnym, a po stornie publicznej byli zaangażowani profesjonalni doradcy z Narodowej Agencji Poszanowania Energii, możliwe było zawarcie w umowie nie tylko wymagań technicznych, ale również zapisów kontraktowych bazujących na doświadczeniach innych samorządów z realizacji analogicznych prac. Poza wykonaniem zwyczajowych prac, służących podniesieniu efektywności energetycznej, obiekt będzie wyposażony w nowoczesny system zarządzania energią. Z racji swojej złożoności, rozwiązania tego typu bardzo rzadko są stosowane w budynkach publicznych.
ZL: Proszę powiedzieć, czy w ramach projektu koncentrujecie się Państwo tylko na aspektach technicznych i ekonomicznych?
Maciej Kopański: Spółka IZIM, która została wybrana jako partner prywatny, jest własnością funduszu BaltCap Infrastructure Fund. Jest to podmiot powołany do życia w ramach planu Junckera przez instytucje finansowe Unii Europejskiej takie jak Europejski Bank Inwestycyjny i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Celem funduszu jest realizowanie zadań związanych z budową i modernizacja infrastruktury publicznej w krajach bałtyckich i w Polsce. Z tej racji w naszym działaniu wręcz zobowiązani jesteśmy do szerszego spojrzenia na realizowane inwestycje, tak aby spełniały one oczekiwania tych instytucji co do podnoszenia jakości życia mieszkańców Unii Europejskiej. Dlatego też, wraz z przedstawicielami podmiotu publicznego, w ramach modernizacji energetycznej, przewidujemy zaangażowanie społeczności lokalnej np. poprzez rozpoczęte konsultacje.
ZL: Dlaczego konsultacje rozpoczęły się tak późno, już po rozpoczęciu prac w obiektach?.
Maciej Kopański: Pamiętajmy, że mamy do czynienia z obiektem modernizowanym. Wiele z rozwiązań, wskazanych w archiwalnej dokumentacji, z biegiem lat uległo zmianie, każdy obiekt żyje swoim życiem. Dopiero po przekazaniu placu budowy możliwe było dokonanie pełnej inwentaryzacji i finalne określenie sposobu wykonania prac. Strona publiczna już na etapie negocjacji wskazała, że część prac np. związanych z kolorystyką części elewacji będzie podlegać konsultacjom społecznym i ten element powinien być właśnie w ten sposób ujęty w finalnej wycenie. Należy pamiętać, że konsultacje nie dotyczą samego zakresu prac, ale obejmują szerokie spektrum działań, które mają spowodować, że obiekt będzie lepiej spełniał potrzeby mieszkańców. Dotyczy to np. godzin pracy, możliwości zakupu biletów online, czy też polityki cenowej. Należy pamiętać, że obiekt przy ul Różanej jest tylko jednym z obiektów zarządzanych przez MOSiR i celem włodarzy jest stworzenie kompleksowego systemu zapewnienia dostępu do różnych form aktywności fizycznej z wykorzystaniem wielu lokalizacji.
ZL: Obecnie prowadzone są konsultacje, można wypełnić ankietę. Co jest ich celem?
Maciej Kopański: Realizacja tak dużej inwestycji może dla lokalnej społeczności przynieść szereg korzyści. Pewne elementy były oczywiste, np. takie jak zmniejszenie zużycia energii, zagwarantowanie wysokiej sprawności urządzeń i ich bezawaryjnej pracy. Może też stanowić możliwość realizacji części prac przez lokalne firmy budowlane czy instalacyjne. Wspólnie postanowiliśmy jednak zastanowić się nad szerszym kontekstem prowadzonych prac, nie patrząc tylko na aspekt techniczny czy ekonomiczny. Celem zamawiającego było jak najpełniejsze spełnienie potrzeb lokalnej społeczności, mając na uwadze ograniczenia budżetowe. Dlatego zaproponowaliśmy spojrzenie na projekt przez pryzmat celów zrównoważonego rozwoju ONZ.
ZL: Co to są za cele?
Maciej Kopański: W 2015 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych uchwaliła Agendę na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030 . Jest to próba podjęcia działań w obszarach kluczowych dla harmonijnego rozwoju świata w sposób systematyczny. Zdefiniowano 17 obszarów takich jak np. walka z ubóstwem, zmniejszanie nierówności, zapewnienie równego dostępu do edukacji, ale też kwestie środowiskowe, takie jak odpowiedzialna produkcja rolna, ochrona zasobów mórz i oceanów czy odpowiedzialna produkcja i konsumpcja. W celu monitorowania realizacji tych głównych celów powstało 169 mierników, które pozwalają śledzić działania i mierzyć ich efekty. Można powiedzieć, że cele zrównoważonego rozwoju, w przypadku zarządzania miastami, są bardzo dobrym drogowskazem do podejmowania kompleksowych działań mających polepszyć jakość życia mieszkańców. Są one zorientowane nie tylko na elementy związane z budową nowej infrastruktury, takiej jak szkoły, drogi, ale to co ważniejsze na wiele aspektów miękkich, tak jak np. dostępność tej infrastruktury dla wszystkich grup społecznych, promowanie lokalnej przedsiębiorczości.
Wszystkie kraje, w tym Polska, monitorują podejmowane działania, wiele z dużych polskich miast postępuje analogicznie patrząc na rozwój miejski właśnie pod kątem realizacji celów zrównoważonego rozwoju. Niestety w Polsce jest to głównie domena dużych miast, takich jak Katowice, Wrocław, Warszawa. Mniejsze ośrodki rzadko posiadają odpowiednią determinację i zasoby, aby tak całościowo patrzeć na kwestie związane z zarządzaniem miastem. Tym bardziej cieszy, że w województwie dolnośląskim są pozytywne przykłady takich działań jak np. w Świdnicy czy Bolesławcu. Można śmiało powiedzieć, że Lubań - patrząc na rozwój i realizację zadań własnych przez pryzmat celów zrównoważonego rozwoju - będzie należał do awangardy polskich samorządów.
ZL: Jakie działania, poza tymi wynikającymi z samej umowy PPP, są planowane?
Maciej Kopański: Fundusz BaltCap zapewnił na własny koszt udział zewnętrznych doradców posiadających wiedzę i doświadczenie, zarówno z zakresu partnerstwa publiczno-prywatnego jak i celów Agendy 2030. W tym przypadku pomocna nam będzie metodologia oceny projektów PPP pod kątem spełnienia tych celów opracowana przez UNECE - jedną z regionalnych agend ONZ. Postaramy się wspólnie odpowiedzieć, które z celów zrównoważonego rozwoju są już wspierane przez nasz projekt, a które z celów wymagają podjęcia dodatkowych działań. Pomimo że w Polce zawarto już ponad 170 umów PPP, projekt w Lubaniu będzie pierwszym, który przejdzie taką ewaluację wg metodologii UNECE.
Elementem pracy w ramach metodologii będzie pozyskanie informacji zwrotnej od mieszkańców Lubania i najbliższych okolic. Odbywać się to będzie w ramach spotkań warsztatowych jak i przesyłanych ankiet.
ZL: No właśnie, ostatnio można było zobaczyć informacje o ankiecie skierowanej nie tylko do stowarzyszeń i klubów sportowych, ale też przedsiębiorców. O co w tym chodziło?
Maciej Kopański: W trakcie rozmów nt. wpływu przeprowadzanej modernizacji na lokalną społeczność, postawiliśmy sobie wspólnie pytanie, jak może ona wspomagać rozwój lokalnych przedsiębiorców. Oczywista możliwość to zaangażowanie ich do wykonywania prac budowlanych czy na dalszym etapie świadczenia usług związanych z obsługą techniczną, jednak wraz z zespołem miasta szukaliśmy szerszego kontekstu. Wiadomo, że taka inwestycja ma potencjał wsparcia lokalnego biznesu, jednak wymaga, być może, podjęcia dodatkowych działań, tak aby zapewnić np. możliwość sprzedaży produktów od lokalnych rzemieślników lub świadczenia usług, jakich do tej pory nie było w ofercie MOSiR. Aby uzyskać potwierdzenie, czy jest to faktycznie interesująca opcja, zdecydowaliśmy się dołączyć pytania z tego zakresu do ankiety. Znalazły się w niej również pytania dotyczące innych obszarów zidentyfikowanych podczas pracy zespołu. Kolejnym krokiem będzie opracowanie wyników ankiet oraz próba opisania możliwych działań jak i ich efektów. Następnie zostanie oszacowana wykonalność poszczególnych działań, uwzględniając potencjalne efekty jak i koszty oraz czas wdrożenia. Finalna lista potencjalnych rozwiązań zostanie przedstawiona mieszkańcom w formie ankiety. Chcemy połączyć to z głosowaniem w konkursie plastycznym.
ZL: O jaki konkurs chodzi?
Maciej Kopański: Przedstawiciele miasta jeszcze podczas negocjacji kładli duży nacisk na to, aby przeprowadzenie prac nie tylko obniżyło koszty funkcjonowania obiektu poprzez zmniejszenie zużycia energii, ale aby znacząco podnieść estetykę obiektu i otoczenia. Dzięki pojemnej formule realizacji umowy, przyjęliśmy na siebie zobowiązanie, aby fragment elewacji był ozdobiony w formie pracy artystycznej. Chcąc jak najbardziej włączyć mieszkańców w cały proces, a szczególnie młodzież, zaplanowaliśmy działania dwuetapowe. Pierwszy krok to konkurs plastyczny dla szkół i przedszkoli. Planujemy, aby jedna z finałowych prac młodzieży była wybrana w plebiscycie mieszkańców. Właśnie te najlepsze prace posłużą jako inspiracja do kolejnego konkursu skierowanego do profesjonalnych artystów. Ich zadaniem będzie zaprojektowanie artystycznej formy na fragmencie zmodernizowanej elewacji, bazując na własnym wyborze jednej z prac. Do prac jury tego konkursu planujemy zaproszenie osób zawodowo związanych ze sztuką, architekturą, ale również przedstawicieli społeczności lokalnej. Fragment elewacji będzie wykonany wg zwycięskiego projektu.
ZL: Kto wie może w Lubaniu będziemy mieli własnego Banksy'ego. Dziękuje za rozmowę.
Napisz komentarz
Komentarze