Decyzje, jak mówił niedawno rzecznik rządu, miały zapaść w kwietniu. Wygląda jednak na to, że już są. Chodzi zerową stawkę VAT na podstawowe produkty żywnościowe.
Tańszy nabiał, mięso, wędliny...
Taki zabieg – przypomnijmy – został już zastosowany w lutym 2022. Był jednym z elementów Tarczy Antyinflacyjnej. Władza obniżyła stawkę VAT z 5 do 0 proc., bo uznała, że pozwoli to Polakom zaoszczędzić na zakupach.
Dziś nadal jesteśmy poddani zewnętrznej presji kryzysu energetycznego, dlatego zdecydowaliśmy się przedłużyć zerowy VAT na żywność do końca pierwszego półrocza 2023 r. Stawką 0 proc. – w ramach Rządowej Tarczy Antyinflacyjnej – zostały objęte podstawowe produkty spożywcze, takie jak owoce, warzywa, mięso, nabiał czy produkty ze zbóż. To duże wsparcie dla budżetów domowych naszych obywateli – tak w listopadzie 2022 komunikował rząd.
A premier Mateusz Morawiecki tłumaczył: – Trwający kryzys światowy, który jest wielkim wyzwaniem, musi być zwalczony metodami prospołecznymi. W to wierzymy. To jest nasze credo, polityka społeczna musi być utrzymana, działania osłonowe muszą osłonić tych, których mniej stać na walkę z inflacją.
Dzięki tarczy tańszy jest nabiał, mięso czy wędliny.
To już decyzja czy błąd?
Czy w drugiej połowie tego roku zerowy VAT zostanie utrzymany? Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami tak miało być, ale nikt tego głośno jeszcze nie powiedział.
Tymczasem z ujawnionego prospektu emisyjnego Ministerstwa Finansów wynika, że ten element tarczy nadal ma obowiązywać. W dokumencie czytamy: „Część środków wdrożonych w ramach tarcz antyinflacyjnych wygasła z końcem 2022 r., ale zerowa stawka VAT na podstawowe produkty żywnościowe została przedłużona do końca 2023 r.”.
Czy to już decyzja, czy może jakiś błąd? Samo ministerstwo niczego wprost nie potwierdza. Informuje tylko, że „jeśli będzie taka potrzeba, to będą podejmowane decyzje o dalszym przedłużeniu zerowej stawki VAT na żywność”.
Napisz komentarz
Komentarze