W Gminie Leśna usługę przewozów szkolnych realizuje F.H.U Bielawa. Przewoźnik wystartował w przetargu i wygrał. Umowa została podpisana, a dzieci i młodzież są dowożone do placówek oświatowych. Wydaje się, że wszystko jest w porządku. Jednak, jak wskazuje inny przewoźnik - PKS Voyager, firma z Leśnej nie spełnia wymogów zawartych w specyfikacji warunków zamówienia, ponieważ tabor oraz normy emisji spalin w rzeczywistości nie odpowiadają deklaracjom wykonawcy składanym przy przetargu. Jest to ważne, ponieważ wyśrubowane wymagania leśniańskiego magistratu spowodowały, że inni przewoźnicy nawet nie próbowali stawać do przetargu.
W tej sprawie 29 stycznia 2024 roku Prezes PKS Voyager zwrócił się do Burmistrza Leśnej, aby sprawdził działalność przewoźnika. Natomiast 5 lutego radna Beata Cichocka-Kurdziko złożyła w tej sprawie interpelację.
Od razu nasuwa się myśl, że to niezadowolona konkurencja przysłowiowo robi pod górkę. Tylko że PKS Voyager przedstawia mocne dowody.
Gminy realizują przewozy szkolne w drodze przetargu, który jasno określa wszystkie warunki wykonania usługi. Nie tylko cena jest decydująca, ponieważ oferent musi spełnić także szereg wymagań zawartych w Specyfikacji Warunków Zamówienia. Leśniański magistrat podszedł do sprawy w sposób nowoczesny i ekologiczny, ponieważ wybór wykonawcy, miedzy innymi, uzależnił od ilości posiadanych i wykorzystywanych do przewozów szkolnych autobusów nie starszych niż 5 lat i spełniających europejskie standardy emisji spalin Euro 6.
Zamysł ambitny i godny pochwały, bo czegóż się nie robi dla środowiska oraz bezpieczeństwa i komfortu dowożonych do szkół dzieci.
Niestety, jak wskazuje PKS Voyager rzeczywistość ma się ni jak do składanych deklaracji - " W ani jednym udokumentowanym przypadku usługa nie została wykonana choćby jednym pojazdem spełniającym kryterium wieku 5 lat oraz normy emisji Euro 6."
PKS Voyager swoją ocenę opiera na własnych kontrolach przewozów realizowanych przez F.H.U Bielawa w okresie od 5 września do 31 grudnia 2023 roku, co potwierdza raportem i dokumentacją zdjęciową. Dodatkowo Voyager podnosi, że zgodnie z zapisami umowy, Gmina Leśna powinna naliczyć 1000 zł kary za każdy potwierdzony przypadek braku wykorzystywania do realizacji umowy autobusów nie starszych niż 5 lat i spełniających normy Euro 6.
PKS Voyager prowadził kontrole taboru przez 33 dni, w każdym dniu sprawdzając kilka autobusów, przedstawiony pokontrolny raport zawiera 95 takich przypadków. Zarzutów jest więcej, bo PKS Voyager wskazuje możliwe nieprawidłowości nie tylko w realizacji przewozów szkolnych w Gminie Leśna, ale także zwraca uwagę na same warunki oceny oferty w procedurze przetargowej i możliwe naruszenie dyscypliny finansów publicznych przez samorząd.
Kto zajmuje się sprawą?
Pismo PKS Voyager wpłynęło do Rady Miasta Leśna 29 stycznia 2024 roku i zostało przekazane radnym, jednak bez dokumentacji zdjęciowej.
5 lutego interpelację do Burmistrza Leśnej w tej sprawie złożyła Beata Cichocka-Kurdziko. Radna wnosi o podjęcie działań mających na celu wyjaśnienie sytuacji i przekazanie informacji na temat efektów tych działań, przekazanie informacji o wysokości naliczonych kar umownych, a w razie ich braku o powodzie odstąpienia od ich naliczenia oraz przekazanie dokumentacji fotograficznej dołączonej do pisma.
Co dalej?
To dopiero początek tej sprawy. Teraz wszystkie działania są po stronie Burmistrza, musi przecież zweryfikować zarzuty, wyjaśnić nieprawidłowości, a w konsekwencji ewentualnie rozwiązać umowę z przewoźnikiem i naliczyć kary umowne. Będziemy na bieżąco informować o działaniach podjętych przez Szymona Surmacza. Na dzień 12.02.2024 wiadomo, że Burmistrz Leśnej nie odpowiedział jeszcze na pismo PKS Voyager.
Napisz komentarz
Komentarze