Zwykle oszuści internetowi atakują w sieci. Ktoś dostaje maila z podejrzanym linkiem albo przestępca odzywa się przez komunikator internetowy.
Za każdym razem chodzi jednak o to samo: hakerzy chcą wykraść dane, przejąć kontrolę nad komputerem ofiary i wyczyścić konta, albo zaciągnąć kredyt.
Kiedy kierowca wraca do auta, mandat tkwi już za wycieraczką
„Krajowa Administracja Skarbowa ostrzega przed oszustami, którzy wysyłają fałszywe wiadomości w sprawie mandatów karnych w postaci ulotek” – podaje KAS.
Gdy kierowca wraca do zaparkowanego samochodu, za wycieraczką zastaje ulotkę – wezwanie do zapłaty. Na kartce znajduje się informacja wskazująca, że „w toku prowadzenia interwencji numer IWP/12/20345/21 został na Państwa nałożony mandat karny z tytułu wykroczenia: Art 47. Pkt 1 Dz. U. 2024.1251 Prawa o Ruchu Drogowym”.
Jest także pouczenie, że mandat należy zapłacić w ciągu 7 dni. To element presji – wymusza na ofierze szybkie działanie, bez sprawdzenia autentyczności informacji. Jeżeli jednak ktoś np. sprawdzi wskazany na wezwaniu przepis, przekona się, że chodzi o parkowanie na chodniku. Wówczas kierowca może uznać, że faktycznie zrobił coś niewłaściwego i zapłaci mandat.
Tyle że nie powinien tego robić.
Takie wydruki pochodzą od oszustów
W treści ulotki znajduje się kod QR, który może zawierać szkodliwy adres URL i nakierować osobę skanującą na pobranie malware (złośliwe oprogramowanie) lub niechcianego oprogramowania. Jego użycie może spowodować utratę danych, albo zawirusowanie telefonu – wyjaśnia i ostrzega KAS.
Dodatkowo informuje, że skarbówka nie przekazuje wezwań do zapłaty mandatów karnych za wykroczenia drogowe w postaci ulotek informacyjnych.
„Takie wydruki z bezprawnie użytym logiem KAS i kodem QR pochodzą od oszustów” – zaznacza.
Napisz komentarz
Komentarze