Zmarły we wrześniu 2016 Stanisław Michoń wygrał pierwszy Bieg Piastów w 1976, a potem jeszcze w 1978 i 1985 roku. Należał do kadry narodowej, gdy trenował w niej m. in. późniejszy mistrz świata Józef Łuszczek. Potem przetarł szlaki polskich narciarzy w wielkich biegach masowych w innych krajach. Jako trener odkrył wiele talentów, w tym Dorotę Dziadkowiec, która we współpracy ze Stanisławem wygrała klasyfikację Światowej Ligi Narciarskich Biegów Długich Worldloppet.
Stanisław i Dorota zostali parą także w życiu prywatnym, a rodzinną tradycję narciarską kontynuuje ich syn Mariusz.
Wdowa i syn, jak również małżonka Mariusza Kinga, startowali w dzisiejszym biegu. Dorota Dziadkowiec-Michoń, choć już dawno zakończyła karierę zawodniczą, zajęła siódme miejsce. - Zaczynam trenować! - żartowała na mecie.
Ponieważ Stanisław Michoń specjalizował się w szkoleniu młodzieży, do regulaminu Memoriału wprowadzono klasyfikację dla dziewcząt i chłopców w wieku do 18 lat. Zwyciężyli w niej Daria Deja i Krzysztof Góral.
Dodatkowo rodzina Stanisława ufundowała nagrodę dla zawodnika, który zajmie 62 miejsce (62 lata przeżył Staszek). Weekend w hotelu wysokiej klasy w Karpaczu spędzi Mariusz Młotkowski z Piły. Uczestnikom dzisiejszego biegu znowu sprzyjała aura - temperatura wynosiła nieco poniżej zera, pod koniec rywalizacji zaczął padać śnieg. Rywalizację mężczyzn zdominował renomowany czeski weteran Dan Slechta, który o ponad dwie minuty wyprzedził Tomasza Kałużnego z Jeleniej Góry i Piotra Habrata z Krosna.
Wśród pań doszło do pasjonującego pojedynku jedynej w historii zwyciężczynią zimowego i Letniego Biegu Piastów Natalii Grzebisz z Siedlec z Anną Gałek z Lubawki. Opowiada druga z nich:
- Na pierwszych trzech kilometrach, gdzie było pchanie do krzyżowki, Natalia uciekła mi na 15-20 sekund. Na Samolocie na podbiegu ją doszłam i wyprzedziłam. Na górze Samolotu, na prostej, ona pchaniem wyprzedziła mnie i lekko odeszła (co widać na pomiarze w połowie dystansu - miała 8 sekund przewagi). Trzymałam różnicę kilku-kilkunastu sekund straty do trasy Jeleniogórskiej na dziesiątym kilometrze, gdzie na podbiegach znów się do niej zbliżyłam i na Górnym Dukcie pojawiłyśmy się obok siebie, równo pchając cały ten odcinek.
Końcówka należała do Anny Gałek i to ona odniosła trzecie z rzędu zwycięstwo w Jakuszycach, po sobotniej Rodzinnej Dziesiątce i biegu na 15 km - finale cyklu Enervit Classic 5-10-15. Ania reprezentuje barwy Yoko Enervit Team, a jej trenerem jest Tomasz Kałużny.
Memoriał Stanisława Michonia przebiegał w znakomitej, przyjacielskiej atmosferze. Wśród uczestników byli jedyny uczestnik wszystkich edycji Biegu Piastów Walter Judka, wybitny reportażysta Jacek Hugo-Bader, jak również niepełnosprawny Dominik Sewina, który ukończył bieg na wymagającej trasie ponad pół godziny później niż zawodnicy, którzy finiszowali wcześniej. Na mecie czekał na niego - jak na wszystkich - medal, ciepła herbata i gorąca zupa.
W poniedziałek o godz. 18 kolejna konkurencja 41. Biegu Piastów - Festiwalu Narciarstwa Biegowego - Nocna Dziesiątka. Zawodnikom przypominamy, by wzięli na trasę latarki-czołówki.
W piątek biegi na 30 km techniką dowolną i na 9 km klasykiem. W sobotę bieg na 50 km klasykiem, w niedzielę na 25 i 16 km klasykiem.
Napisz komentarz
Komentarze