- Nie wiemy jako rodzice w jaki sposób możemy kontrolować nasze dzieci, a już na pewno, jeżeli chodzi o nastolatków, nie mamy takiej wiedzy jak one – mówi Aleksandra Agatowska, członek Zarządu PZU Życie.
Mimo że większość rodziców zauważa nowe niebezpieczeństwa czyhające na ich dzieci, to jednak często działania najmłodszych pozostają poza kontrolą dorosłych. Przykładem zagrożenia, z którym rodzice nie mieli do czynienia jeszcze kilkanaście lat temu, jest Internet i rozwój nowoczesnych technologii. Obecnie 1/4 przedszkolaków posiada własny telefon komórkowy lub tablet. Ten odsetek wśród nastolatków jest jeszcze wyższy, sięga aż 93%.
Dzieci i młodzież bardzo chętnie korzystają z treści zamieszczonych w Internecie. Aż 65 proc. przedszkolaków ogląda filmy na YouTube lub innych serwisach, a 71 proc. nastolatków prowadzi aktywność w serwisach społecznościowych. Jednocześnie tylko 20 proc. rodziców używa specjalnego oprogramowania, umożliwiającego wgląd w działania dzieci w sieci. Dodatkowo im starsze dziecko tym rzadziej rodzice sprawdzają jego aktywność w Internecie. Jednak nowoczesne technologie pozwalają rodzicom także na sprawowanie wirtualnej opieki nad dzieckiem. Dzięki aplikacjom mobilnym rodzice mogą np. kontrolować miejsce zabawy swoich pociech.
Niezwykle ważna jest właściwa edukacja najmłodszych. Zdecydowana większość (93 proc.) badanych rodziców zgadza się, że to właśnie oni powinni uczyć odpowiednich zachowań. Jednak zauważają, że tempo codziennego życia utrudnia im to zadanie. 60 proc. badanych stwierdziło, że obecnie coraz trudniej wygospodarować im czas dla dziecka. Rodzice przyznają, że wolny czas z dzieckiem woleliby spędzić na świeżym powietrzu lub rozwijając zainteresowania i pasje. Na poważne rozmowy na temat bezpieczeństwa nie zostaje więc dużo czasu. Dodatkowo, rodzice często nie wiedzą jak w ciekawy sposób przekazać swoje doświadczenia lub nie są zadowoleni ze stanu swojej wiedzy. Dotyczy to np. tak istotnej kwestii jak udzielanie pierwszej pomocy.
55 proc. badanych nie czuje się pewnie w tym temacie. Poza tym postępowanie rodziców nie zawsze jest wzorcowe nawet w prostych, codziennych czynnościach, np. w ruchu drogowym. Niemal połowa z nich przekracza dozwoloną prędkość, wioząc dzieci autem, a co siódmy rodzic przechodzi na czerwonym świetle w obecności dziecka.
Raport „Bezpieczne dziecko” wskazuje, że rodzice nie zawsze wiedzą, jak w prawidłowy sposób i we właściwym czasie nauczyć swoje dzieci odpowiednich zachowań w domu, na drodze, na wyjazdach czy w Internecie. Dlatego 8/10 rodziców chciałoby, aby ktoś pomagał ich dzieciom w ciekawy sposób zapoznawać się z zasadami bezpieczeństwa.
Napisz komentarz
Komentarze