Jeszcze przed sesją w kuluarowych rozmowach z radnymi słyszało się pytania - po co było tworzyć komisję skoro magistrat chodniki remontuje i tak według sobie tylko znanego klucza. O komisji chodnikowej przeczytacie tutaj. Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta opozycyjni radni dopytywali o kolejność, według której typowane są chodniki do remontów i które z nich uda się zrobić jeszcze w roku 2016.
- W ciągu minionych dwóch tygodni ogłosiliśmy przetarg na remonty części chodników, wywołało to kontrowersje szczególnie na komisji budżetowej. Myślę, że były to kontrowersje zupełnie niepotrzebne – mówił radnym Arkadiusz Słowiński. Podkreślił, że pierwsze z trzech ogłoszonych remontów zostaną wykonane z innych środków niż zaplanowano na remonty wytypowane przez komisję chodnikową. Te sfinansowane miały zostać z części środków, które miasto pierwotnie zabezpieczyło na wspólne zadanie Starostwa Powiatowego, Gminy Lubań i Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kolei - budowę ronda na ul. Podwale, a które z przyczyn ekonomicznych nie zostanie zrealizowane.
- Jeżeli radni wnikliwie czytają uchwały a wierzę, że tak jest, jeszcze nie mają Państwo uchwały o zmianie budżetu ściągnięcia pieniędzy inwestycji dotyczącej budowy ronda. Stąd nie ma jeszcze pieniędzy na realizację zadań, o które Państwo proszą – tłumaczył burmistrz. - Wpłynął już wniosek Starosty o zmianę tego porozumienia, zatem będzie można ściągnąć te środki i przekazać je na wykonanie przynajmniej części prac przy chodnikach, które są na tej liście. Chciałbym żeby mieli Państwo świadomość, że te 19 chodników jest niemożliwe, aby zrobić to za jednym razem. Do dyspozycji mam niecałe 290 tys. zł. Przy dzisiejszych cenach usług możemy w tej kwocie wykonać 350 - 400 m chodnika - wyjaśniał radnym burmistrz.
Kolejne słowa Burmistrza z pewnością rozczarowały radnych komisji chodnikowej. – Na pewno nie jest to 19 chodników do zrobienia natychmiast, jak rozumiem jest to perspektywa na kolejne lata – stwierdził Arkadiusz Słowiński. Stwierdzenie to znacząco odbiega od celu w jakim powołano komisję. Zadaniem jej było bowiem wytypowanie chodników do najpilniejszych remontów. Nawet stwierdzenie „w kolejnych miesiącach”, które w tym kontekście padło z ust burmistrza pod koniec dyskusji, ma się ni jak do celu jaki przyświecał powołaniu komisji.
Co do priorytetów według burmistrza kolejność remontów zależy od ilości osób korzystających z chodników. W przypadku Wojska Polskiego uwagę na to zwrócił radny Zajdel i jak twierdzi burmistrz - może to sobie dopisać do swoich sukcesów mimo, że jest to okręg wyborczy Małgorzaty Grzesiak.
Na to stwierdzenie żywo zareagowała radna Grzesiak, która zaznaczyła, że ona również wnioskowała o ten remont i postawiła poważny zarzut: - Chciałabym, aby Pan burmistrz był burmistrzem wszystkich mieszkańców, a nie tylko określonej grupy radnych. Kiedy pytałam pracowników Pana wydziału czy ul. Letnia, Zimowa i Klasztorna jest uwzględniona wśród procedur przetargowych w tym roku powiedzieli mi wprost, że realizowane są przede wszystkim wnioski jednego słusznego ugrupowania, a opozycja musi sobie czekać na następny okres wyborczy. Chciałabym aby głos radnych z innych ugrupowań politycznych w tej Radzie miał przełożenie na podejmowane decyzje. Nie proszę o remonty dla siebie tylko dla mieszkańców Lubania, moich wyborców i Pana wyborców – mówiła radna Małgorzata Grzesiak startująca w wyborach samorządowych w 2014r. z KWW Konrada Rowińskiego.
- Tak jak Pani mówi staram się być burmistrzem dla wszystkich, nie tylko wyborców ale też i mieszkańców Lubania – odpowiadał burmistrz. - Myślę, że daję temu wyraz w postaci wielu inwestycji realizowanych nie tylko w okręgach wyborczych, jak Pani powiedziała, jedynego słusznego ugrupowania. Stąd decyzja żeby na pewno zrobić chodnik przy ul. Lwóweckiej. Proszę zwrócić uwagę, że jest to okręg Pani Teresy Kraski i Jana Lange, a żadne z nich nie jest z mojego ugrupowania. To jest efekt skali, tym chodnikiem na przykłąd porusza się cała Uniegoszcz.
Tym sposobem dowiedzieliśmy się o remoncie chodnika przy ul. Lwóweckiej. Dzień wcześniej podczas rozmowy z eLuban.pl burmistrz za wszelką cenę starał się uniknąć tej deklaracji. Pod presją radnej Grzesiak słowa te w końcu padły. W związku z tym radna Grzesiak oficjalnie przy całej radzie po raz trzeci na ręce burmistrza złożyła wniosek o zabezpieczenie środków w budżecie na rok 2017 na budowę chodnika przy ul. Klasztornej i drugi etap ul. Zimowej, podsumowując to słowami – niech czeka, do końca świata i jeden dzień dłużej.
Niestety oprócz informacji o remoncie chodnika na ul. Lwóweckiej nie padły konkretne deklaracje. Arkadiusz Słowiński zapowiedział jedynie, że przy okazji większych remontów realizowane będą te mniejsze w wytypowanych przez radnych lokalizacjach.
Napisz komentarz
Komentarze