Przypomnijmy, inicjatywa stworzenia komunikacji miejskiej, łączącej Świeradów-Zdrój z Czerniawą, wyszła od mieszkańców jesienią ubiegłego roku. Wprawdzie samorządowcy z pomysłem nosili się od kilku lat, ale najwyraźniej brakowało impulsu. Kiedy pojawiła się oddolna inicjatywa, reakcja samorządu była niemal natychmiastowa. W ciągu kilku tygodni zorganizowano przejazdy próbne i sprawdzono z jakim przyjęciem spotka się proponowane rozwiązanie. Wyniki były na tyle zachęcające, że dziś w Świeradowie-Zdroju stoi już zarejestrowany, 24-osobowy autobus.
Projekt skierowany jest do dwóch grup: mieszkańców, którym ma ułatwić dostępność do obiektów użyteczności publicznej i co najważniejsze skomunikuje z centrum odległą o kilka kilometrów Czerniawą; oraz turystów, bowiem trasa autobusu pomyślana jest w taki sposób, aby przystanki znajdowały się w pobliżu atrakcji turystycznych. Co więcej Świeradów do współpracy zaprosił ościenne gminy.
Radni w Leśnej podjęli uchwałę o przystąpieniu do naszego projektu komunikacji miejskiej i zgodzili się, aby autobus zatrzymywał się na dwóch przystankach. Dzięki temu, że Leśna wesza w projekt, mieszkańcy Pobiednej będą mogli korzystać z komunikacji. Również zgoda gminy Leśna jest ważna dla mieszkańców Czerniawy, którzy korzystają z przychodni zdrowia w Pobiednej. Podobną propozycję współpracy skierowaliśmy do gminy Szklarska Poręba. Radni Szklarskiej Poręby jednogłośnie podjęli uchwałę o przystąpieniu do projektu – mówi burmistrz Świeradowa- Zdroju, Roland Marciniak.
Projekt świeradowskich samorządowców przewidywał również współpracę z gminą Mirsk. Tam miały powstać dwa przystanki: w Orłowicach i przy Geoparku - tamtejszej atrakcji turystycznej. Niestety w pierwszym głosowaniu samorządowcy z Mirska odrzucili propozycję współpracy.
Dopiero wizyta burmistrza Świeradowa podczas kwietniowej sesji rady Mirska przekonała radnych. Jadnak decyzja jeszcze nie zapadła i ma zostać podjęta dopiero podczas majowej sesji. Wiadomo już jednak, że radni wstępnie zgodzili się na roczny okres próbny z miesięcznym wypowiedzeniem. Argumenty sceptyków były zaskakujące.
- Przeciwnicy podnosili problem, że jeśli rada Miska wyrazi zgodę na zatrzymywanie się autobusu w Orłowicach, to co powiedzą mieszkańcy Gierczyna, oni też będą chcieli z tego korzystać. - opowiada Roland Marciniak - Do przeciwników nie docierał argument, że autobus będzie się zatrzymywał tylko w Orłowicach i Geoparku i to, że koszty ponosi gmina Świeradów. Kolejny argument na nie to taki, że liniowi przewoźnicy autobusowi będą bankrutować. Komunikacja miejska nie konkuruje z autobusami międzymiastowymi, które nie dojeżdżają do atrakcji turystycznych – skwitował Roland Marciniak.
Bez zgody Mirska autobus komunikacji miejskiej nie będzie się mógł zatrzymywać również na rozdrożu Izerskim, w drodze do Szklarskiej Poręby.
Świeradów nie zamierza poprzestać na jednym autobusie. W sierpniu rozpoczyna się nabór na zakup taboru autobusowego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego UE dla Dolnego Śląska. Samorządowcy chcieliby kupić jeszcze dwa miniautobusy z dofinansowaniem 85 proc. a do tego czasu trzeba się wykazać efektami. Musimy mieć drugi autobus zastępczy i kolejny z większą ilością miejsc, ponieważ w szczytowych sezonach turystycznych będzie więcej chętnych do podróżowania – tłumaczy burmistrz Świeradowa-Zdroju.
Napisz komentarz
Komentarze