Już w kwietniu ubiegłego roku Służba Celna rozpoczęła realizację akcji informacyjnej skierowanej do właścicieli lokali, w których organizowane są gry na nielegalnych automatach. Funkcjonariusze celni przypominają, że odpowiedzialność karna i administracyjna za niezgodne z prawem organizowanie gier na automatach grozi nie tylko właścicielom takich urządzeń, ale też osobom wynajmującym pod nielegalne automaty część powierzchni pubów, stacji paliw, sklepów czy kafejek internetowych.
Służba Celna przypomina, że automaty i urządzenia do gier mogą być eksploatowane tylko przez podmioty posiadające koncesję lub zezwolenie na prowadzenie takiej działalności w konkretnej lokalizacji, które to wydane były do końca 2009 r. i które wygasają ostatecznie z końcem 2015 roku. Zgodnie z ustawą o podatku akcyzowym automaty, które działają poza kasynami i salonami gier miały zniknąć do końca ubiegłego roku. Tak się jednak nie stało i salony z „owocowymi” grami nadal mają się dobrze.
Arkadiusz Barędziak rzecznik prasowy wrocławskiej Izby Celnej podkreśla, iż celnicy prowadzą obecnie zmasowane działania mające na celu eliminację z przestrzeni publicznej nielegalnych salonów gier.
Kara za urządzanie lub prowadzenie gier na automatach wbrew przepisom ustawy hazardowej, może wynosić od nieco ponad 500 zł do nawet kilkunastu milionów złotych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie (art. 107 § 1 Kodeksu karnego skarbowego). Osoba urządzająca lub prowadząca gry na automatach wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych podlega karze pieniężnej w wysokości 12 tys. złotych od każdego automatu.
Służba Celna apeluje także do wynajmujących swoje lokale dla osób urządzających lub prowadzących gry na automatach wbrew przepisom ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, aby wypowiedzieli umowy najmu w trybie natychmiastowym ze względu na prowadzenie tej działalności niezgodnie z Ustawą o grach hazardowych. W przeciwnym wypadku, w sytuacji kontroli dokonywanej przez Służbę Celną wynajmujący z mocy prawa znajdzie się w gronie osób uznanych za organizatorów gier na automatach i obciążony karą administracyjną w wysokości 12.000 zł od jednego automatu.
Właściciele kasyn jak na razie nie robią sobie nic z tych ostrzeżeń i dalej prowadzą działalność, często poza prawem. Kary 12.000 złotych, czy konfiskata automatu nie są dla nich wielką przeszkodą. W wielu przypadkach bywa tak, że tuż po wyjeździe celników z lokalu wstawiane są tam nowe maszyny do gry, z których konfiskatą celnicy mają już sporo problemów.
Nieoficjalnie podawany jest także rekord dochodu z trzech automatów na Dolnym Śląsku, według którego w przeciągu miesiąca właściciel uzyskał 500.000 złotych nieopodatkowanego przychodu. W praktyce, szczególnie na naszym terenie automaty nie przynoszą aż tak dużego zysku, są jednak na tyle dochodowe, że ich właściciele będą w grze do końca. W nieoficjalnych rozmowach wielu znawców tematu podkreśla, iż obowiązujące przepisy nie są w stanie skutecznie wyeliminować gier hazardowych z naszego otoczenia i że albo trzeba zaostrzyć środki karne, albo zalegalizować i opodatkować automaty na wzór Niemiecki.
Napisz komentarz
Komentarze