Za sprawą stoi przedsiębiorczy mieszkaniec Lubania, który od 4 grudnia reklamował wszędzie firmę pośrednictwa pracy Abeit-Service, jak obecnie twierdzi z siedzibą w Olsztynie. Profesjonalnie wykonane ulotki kusiły zatrudnieniem bez pośredników, godziwą płacą, zwrotami kosztów dojazdu, w dodatku wszystkie oferty pracy znajdowały się w okolicach Goerlitz. Wisienką na torcie była informacja o gwarancji zatrudnienia bez znajomości języka niemieckiego. Rekrutacja miała rozpocząć się dziś rano w zgorzeleckim biurze. Atmosferę wokół rekrutacji „podkręcała” informacja o ograniczonej liczbie miejsc pracy.
Nic więc dziwnego, że o 8 rano nie brakowało chętnych do podjęcia pracy. Na miejscu okazało się jednak, że za złożenie dokumentów trzeba pośrednikowi zapłacić 110 zł. I o zgrozo wiele osób do sprawy podeszło bez refleksji i dało się naciągnąć wpłacając żądaną kwotę. Zaznaczyć warto, że pośrednicy nie mają prawa pobierać zaliczek i opłat za pośrednictwo pracy. Dozwolone jest pobieranie opłat tylko w niektórych przypadkach do czego jeszcze wrócimy.
Szczęśliwie aplikować do pracy przyszli też ludzie mający świadomość swoich praw i czym prędzej zgłosili sprawę policji.
Nasi policjanci otrzymali informację, że na terenie Zgorzelca przy ul. Warszawskiej ma dokonywać się rekrutacja pracowników przez firmę z Olsztyna, która rekrutuje do pracy na terenie Niemiec. Jak się okazało pracownik tam zatrudniony, pobiera opłaty w wysokości 110 zł od każdej osoby chcącej uzyskać zatrudnienie.- mówi nam podkom. Antoni Owsiak, rzecznik Prasowy Zgorzeleckiej Policji – W tej chwili zabezpieczamy dokumenty i przesłuchujemy pracownika firmy, dodatkowo sprawdzamy czy firma z Olsztyna w ogóle funkcjonuje w rejestrach, ale to musi chwilę potrwać. Jednak powtarzam, wstępne informacje, wskazują, że taka firma w Olsztynie nie istnieje. Pan jest mieszkańcem Lubania i jak twierdzi, sam został zrekrutowany do tej pracy na podstawie rozmowy telefonicznej. W tej chwili prowadzimy czynności sprawdzające. - dodaje.
Poprzez serwisy społecznościowe sprawę komentują osoby, które były na miejscu. Oto kilka komentarzy:
- To fakt chcą kasę za wypełnienie zgłoszenia i nie dają potwierdzenia wpłaty. Telefon nie odpowiada! Jak dla mnie to zwykłe oszustwo i nabijanie ludzi w butelkę przed samymi świętami. - pisze Pani Magdalena.
-Też dziś byłam i jak szybko tam weszłam tak jeszcze szybciej wyszłam. Za wypełnienie formularza chcą 110 zł. A jakaś gwarancja że znajdą prace itp? Nie dajcie się nabrać. To oszuści a na własne oczy widziałam ,że ludzie płacili. Szok jaka naiwność ludzka jest ogromna. - Dorota
- trzeba ZAPŁACIĆ 110 zł i złożyć formularz, firma do marca znajdzie miejsce pracy w promieniu 60 km ale nikt nie zagwarantuje, że to praca na dłużej :((( Czyli można popracować jeden dzień! - Agnieszka.
Sprawa wzbudziła też podejrzenia Lubańskiego Społecznego Komitetu Obrony Bezrobotnych, jak napisał do nas prezes Lesław Hardziej - Zrobiłem zdjęcie formularza i kolejki. Pośrednik był tym bardzo zmieszany, co więcej formularzy nie dają „na wynos”. Lubański SKOB ma wątpliwości czy jest to do końca legalne, mamy w tym doświadczenie.
Próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z oddziałem firmy, jednak i nam nie udało się dodzwonić pod wskazany w ogłoszeniu numer.
Apelujemy, aby rozsądnie podchodzić do tego typu ogłoszeń i trzymać się zasad - przed rekrutacją sprawdzamy czy firma posiada odpowiedni certyfikat potwierdzający wpis do rejestru KRAZ. Sprawdzimy to na portalu kraz.praca.gov.pl. Dla bezpieczeństwa lepiej korzystać z usług właśnie tych agencji, które zostały umieszczone w rejestrze. Warto sprawdzić czy firma ma zgłoszoną działalność gospodarczą, zrobimy to przy pomocy systemu CEDIG bądź KRS. Należy również dowiedzieć się czy pośrednik ma zawartą umowę z pracodawcą zagranicznym i czy wysyłał już ludzi do pracy za granicę. Niezbędne jest także podpisanie umowy przed wyjazdem.
Pamiętajmy o tym, że agencje mogą od klientów pobierać opłaty tylko za niektóre usługi.
Dozwolone jest pobieranie opłat związanych z kosztami dojazdu i powrotu osoby skierowanej, wydawania wizy, badań lekarskich a także tłumaczenia dokumentów. Żądanie pieniędzy za każde inne usługi jest zabronione. Nie powinniśmy, więc godzić się na pobieranie przedpłat, kaucji oraz opłat z tytułu wyszukiwania i wskazania pracodawcy zagranicznego.
Napisz komentarz
Komentarze