Zdaniem Krzysztofa Izdebskiego eksperta programu Masz Głos, Masz Wybór Fundacji im. Stefana Batorego instytucja referendów ogólnokrajowych (w przeciwieństwie do lokalnych) jest w zasadzie martwa: - Wprawdzie w 1996 przeprowadzono referendum o powszechnym uwłaszczeniu obywateli oraz tzw. referendum prywatyzacyjne, jednak z uwagi na nieprzekroczenie wymaganego poziomu frekwencji ich wyniki nie były wiążące. Za ważne uznano natomiast przeprowadzone w maju 1997 roku referendum dotyczące przyjęcia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz referendum z 2003 roku dotyczące wyrażenia zgody na przystąpienie do Unii Europejskiej. Wszystkie inne inicjatywy zarówno te podejmowane przez organy państwa, jak środowiska polityczne i związkowe, a także obywateli zostały albo zaniechane, albo odrzucone. Dlatego doświadczenia z zarządzonego na wrzesień głosowania oraz towarzyszącej mu kampanii pomogą w dokonaniu głębszej analizy obowiązujących obecnie przepisów.
Aby wrześniowe referendum było ważne musi wziąć w nim udział więcej niż połowa spośród ponad 30 milionów obywateli i obywatelek uprawnionych do głosowania. O jego wyniku zdecyduje większość ważnie oddanych głosów – na tak lub na nie. Osiągnięcie właściwiej frekwencji może być trudne, bo w ogólnopolskich mediach o pytaniach referendalnych mówi się niewiele, a jeśli już to raczej w negatywnym kontekście.
Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?
Tak brzmi pierwsze pytanie, na które odpowiadać będą Ci, którzy pójdą do urn w najbliższą niedzielę. Udzielenie odpowiedzi pozytywnej „TAK” oznacza zgodę, zaś udzielenie odpowiedzi negatywnej „NIE” oznacza brak zgody na wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Pytanie to zdaniem wielu ekspertów sprzeczne jest z konstytucją, bowiem zapisane w niej zostało, że wybory do sejmu odbywają się w sposób proporcjonalny.
Pytanie w referendum pojawiło się ze względu na 20% wynik w wyborach prezydenckich Pawła Kukiza, który głośno o taką formę wyborów postulował. Nie wiadomo jednak czy głos „za” przyczyni się do wprowadzenia w Polsce 460 okręgów, w których większością głosów wybierany byłby jeden przedstawiciel. Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości już teraz zapowiadają, że wystarczy wprowadzenie systemu mieszanego, w którym część mandatów sejmowych byłaby rozdzielana proporcjonalnie w okręgach wielomandatowych, a inna część w okręgach jednomandatowych. Teoretycznie wprowadzenie takich zmian wypełniałoby wolę narodu oddaną w referendum, trudno jednak nie zauważyć, że w praktyce byłaby to jedynie zmiana połowiczna.
Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
Udzielenie odpowiedzi pozytywnej „TAK” oznacza zgodę, zaś udzielenie odpowiedzi negatywnej „NIE” oznacza brak zgody na utrzymanie dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Drugie pytanie i znów problem, bo pytanie to jest wyjątkowo nieprecyzyjne. Pewni swego mogą być jedynie zwolennicy dotychczasowego systemu finansowania. Jego przeciwnicy nie wiedzą bowiem na jaki zostanie zmieniony.
Aktualnie aby uzyskać możliwość zasilania kont bankowych środkami budżetowymi partia musi uzyskać w wyborach do Sejmu, tworząc samodzielnie komitet wyborczy, co najmniej 3% ważnie oddanych głosów na jej okręgowe listy kandydatów w skali kraju bądź 6% ważnie oddanych głosów w skali kraju, jeżeli kandyduje w koalicji. Kwoty, które zasilają poszczególne partie zależą od ilości zebranych przez nie głosy. W 2014 na dotacje i subwencje dla partii politycznych wydatkowano 54,5 mln zł. Tyle wiadomo.
Nie wiadomo jednak co miałoby być dokładną alternatywą dla obecnego sytemu. Czy dobrowolne wpłaty obywateli? Te musiałyby być w jakiś sposób ograniczone, aby nie tworzyć rządów oligarchistycznych, w którym to najbogatsi decydują o życiu politycznym. Możliwy jest także np. odpis podatkowy, który działałby podobnie do przekazywania 1% na organizacje pozarządowe. Jak dokładnie miałoby wyglądać „nie dotychczasowe” finansowanie w rzeczywistości jednak nie wiemy.
Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?
Ostatnie pytanie, na które właściwie odpowiedź obywateli nie jest już potrzebna. 10 lipca 2015 Sejm przyjął nowelizację ordynacji podatkowej, zawierającą zasadę, że niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego, rozstrzyga się na korzyść podatnika. Ustawa została już nawet podpisana przez prezydenta i obowiązuje.
Jak i kiedy głosujemy?
Obwodowe komisje wyborcze w większości znajdować będą się w tych samych miejscach co w czasie ostatnich wyborów prezydenckich. Szczegółowa wyszukiwarka lokali referendalnych znajduje się tutaj. Wystarczy wpisać swój adres, by odnaleźć odpowiedni lokal. Głosowanie w referendum trwa od godziny 6 do 22. Od godz. 24 w piątek do zakończenia głosowania w niedzielę, w całej Polsce trwa cisza referendalna. W tym czasie zabronione jest informowanie o frekwencji, zachęcanie lub zniechęcanie do wzięcia udziału w głosowaniu, informowanie o genezie referendum, w tym dyskusja nad jednomandatowymi okręgami wyborczymi, komentowanie oraz wydawanie ocen dotyczących liczby osób, które wzięły udział w głosowaniu, prezentowanie wypowiedzi, w tym archiwalnych, osób opowiadających się za udziałem w referendum lub nawołujących do niebrania udziału w referendum.
Napisz komentarz
Komentarze