Podczas ostatniego weekendu w Limanowej, w trakcie Mistrzostw Europy, Rafał Srafinowicz po pierwszym dniu zmagań miał dwie sekundy straty do pierwszego miejsca. Niestety w drugim dniu zawodów na łuku drogi prowadzony przez niego Mitsubishi Lancer przy 190 km/h stracił przyczepność na mokrej nawierzchni i po spotkaniu z 500 kilową belą słomy zapalił się. Na szczęście nasz kierowca wyszedł z tej kolizji bez szwanku. W związku z kolizją organizatorzy musieli na chwilę przerwać zawody.
Jak mówi Rafał Serafinowicz – tył auta na mokrej nawierzchni stracił przyczepność. Na szczęście nie był to groźny wypadek już naprawiamy auto i szykujemy się do kolejnego wyścigu w Magurze Małostowskiej, który odbędzie się za trzy tygodnie.
Najlepszy okazał się Miloš Beneš (Czechy, Osella FA 30), który drugi rok z rzędu był niepokonany podczas wyścigu górskiego Limanowa – Przełęcz pod Ostrą. Na drugim miejscu ze stratą 8,640 sekundy był również Czech Vadimir Vitvera ( Audi WTTR TTR-DTM). Na trzecim stopniu podium stanął Polak, Andrzej Szepieniec ( Mitsubishi Lancer).
Napisz komentarz
Komentarze