Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 23 listopada 2024 10:22
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Mamy lokalną FIFĘ?

Piłka nożna to zdecydowanie najpopularniejszy sport. Miliony kibiców i setki tysięcy młodych ludzi pragnących kopać tak jak zawodowi sportowcy. W Lubaniu również nie brakuje nastolatków, którzy śmiało walczą na murawie. Okazuje się jednak, że czasami ich wysiłki idą na marne. Okręgowy Związek Piłki Nożnej na mecze finałowe zaprasza bowiem drużyny "wyróżniające się" a nie te, które były najlepsze w swojej grupie. - Jak mamy dzieciom wytłumaczyć, że sezon grania, wylewania potu na meczach i trzech dwugodzinnych treningach w tygodniu nie dało im możliwości grania o mistrzostwo okręgu? - pytają rodzice. 
Mamy lokalną FIFĘ?

Chodzi o młodych piłkarzy z klubu Łużyce Lubań, którzy w tym roku brali udział w rozgrywkach turniejowych. Te zwieńczone będą w ten weekend finałem, w którym zmierzy się 12 drużyn. Związek nie zdecydował się jednak wybrać tych drużyn, które osiągały najlepsze wyniki w swoich grupach, a jedynie te „wyróżniające się” - tak głosi regulamin. 

- Niestety Panowie z OZPN  wprowadzili swoje zasady doboru drużyn do tego finału, wybierając zespoły i kluby, mogę się domyślać, że zaprzyjaźnione. Młodsza drużyna Łużyc (dzieci 10-letnie) mimo tego, że w trakcie obu rund  nie przegrała praktycznie żadnego meczu,  została odrzucona z rozgrywek o mistrzostwo. Jak widać OZPN promując piłkę wśród dzieci od razu uczy ich nieuczciwości, kolesiostwa i tego, że nie ważne jak grasz, ważne, że masz poparcie.- mówi w rozmowie z portalem jeden z rodziców młodych piłkarzy, który chciał pozostać anonimowy. 

Takie postępowanie wśród sportowców, którzy stawiają często swoje pierwsze kroki w świecie piłki nożnej rzeczywiście może wywoływać rozczarowanie. Przygotowania, treningi i wyniki nie przełożyły się bowiem na końcowy sukces. Na turnieju, który powinien być ukoronowaniem całego sezonu nie zagrają. 

- My mamy na tyle dużo zawodników, że zdecydowaliśmy się wystawić w rozgrywkach dwie drużyny. Obie w swoich grupach zajęły pierwsze miejsca. Jedna została przez Związek zakwalifikowana a druga nie. Nie wiem jakie były kryteria. Moim zdaniem w finale zagrać powinni ci, którzy w swoich grupach zwyciężyli. - mówi trener Łużyc Konrad Rutkiewicz.

Tak mogłoby być, ale teoretycznie żadna punktacja w rozgrywanych meczach nie jest liczona. Sprawozdania z wszystkich meczów są co prawda wysyłane do OZPN w Jeleniej Górze, ale oficjalnie nie mają żadnej wartości. Z przyznawania punktacji bowiem zrezygnowano. - Rzeczywiście kiedyś występowały pierwsze zespoły z grup. Kilka lat temu prowadzona była klasyfikacja – w tym momencie jest to zabronione przez PZPN. Występowało bardzo dużo anomalii ze strony rodziców. Ci dawali się ponieść emocjom, kibicując swoim dzieciom. Krzyczeli, żeby złamać nogę przeciwnikowi, wyzywali. Punktacja została więc zniesiona. Wszystkie turnieje odbywają się więc bez punktacji. My prosimy, aby wyniki przesyłać do związku, ale to jest jedynie forma pomocnicza doboru najlepszych drużyn tłumaczy Tadeusz Gawin z Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jeleniej Górze. 

Skoro więc wyniki oficjalnie nie są brane pod uwagę przedstawiciele związku przyjęli inny sposób doboru drużyn. - Ja jeździłem i koledzy z wydziału na turnieje i na tej podstawie żeśmy przyjmowali do turnieju finałowego. Musimy wybrać 12 zespołów z ponad 50 startujących. Ja oglądałem grupy i jesienią, i wiosną i mam porównanie. Wybraliśmy te drużyny, które jeździły najczęściej, mają najwięcej zawodników, istnieją najdłużej i organizują turnieje. - mówi Tadeusz Gawin z wydziału szkolenia OPZN. Dodaje przy tym, że gdyby infrastruktura pozwalała, to w rozgrywkach wzięłoby udział więcej osób. Niestety do dyspozycji organizatorów nie ma kilku boisk i z przyczyn technicznych więcej drużyn zagrać nie może. 

Związek problemu w takim rozwiązaniu wydaje się w ogóle nie zauważać. - Nie tylko z tej drużyny nie pojawią się zawodnicy, którzy teoretycznie mogli zająć miejsce. Ja się dziwię, bo turniejów jest tak dużo, a jeszcze mamy kłócić się z rodzicami. To jest za mały problem, żeby to na takim forum rozpatrywać. Dzieci mają grać i grają. - kwituje przedstawiciel jeleniogórskiego OPZN.

Jak widać w polskiej i światowej piłce nożnej podejście zmienia się bardzo powoli, a podejściu przedstawicieli związków wciąż bliżej, raczej do postawy znanej z zachowań Zdzisława Kręciny niż Zbigniewa Bońka. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

trener 19.06.2015 20:53
i tak włąsnie jest w naszym ozpn!! zasiadaja dziadki lesne co nie maja pojecia o pracy z młodzieżą gawin to człowiek starego systemu nie potrafiacy nadążyc za zmianami już dawno powinien odejc !!!! co do kolesiostwa to 100% racja w grupach powoływanych na kadry itp sa dzieci majetnych rodzicow ktore graja dużo słąbiej od swoich kolegów z rocznika ale sami sobie jestesmy winni bo to kluby wybieraja!!!! tez zarzad a łuzyce były za ta ekipa kowal i gawin!!! [ps szkada mi tylko młodych sportowcow!!

fff 19.06.2015 17:44
Byłem na meczach tych dzieci, grają rewelacyjnie, naprawdę wysoki poziom. Panie Gawin wstyd , że ktoś taki krzywdzi dzieci zamiast im pomagać rozwijać talent.

....????????!!!!! 19.06.2015 10:04
Szanowny panie Gawin!!!!Jakimi kryteriami pan się kieruje?To co pan robi to nie ETYCZNE!!!!Zapraszam pana na trening i niech pan powie dzieciom,że nie zagrają.Bo my rodzice nie wiemy jak dzieciom wytłumaczyć,ze ich ciężka praca poszła na marne!Gdzie pana SUMIENIE??????

gość 19.06.2015 08:53
Czytam i nie wierzę! Żal dzieciaków.

hjdkd 19.06.2015 08:14
Jak czytam wypowiedzi Pana Gawina, to porostu ręce opadają..."To jest za mały problem, żeby to na takim forum rozpatrywać". Oczywiście dla Pana to jest mały problem, to my rodzice musieliśmy dzieciom tłumaczyć dlaczego pomimo wygranych wszystkich meczy nie mogli wystąpić w finale, na który na pewno zasłużyli. Chłopcy ciężko pracowali, praktycznie nie opuszczali treningów, wszystko to przełożyło się na ich wyniki w turniejach. 'Dzieci mają grać i grają".. (??!) I to ma być wg Pana motywacja dla tych chłopców?Jedno wiem na pewno OZPN wymaga głębokich zmian, zmian przede wszystkim PERSONALNYCH!!

zagorzały kibic 18.06.2015 22:21
No to, jak widać zespół z Łużyc Lubań spełnia wszystkie kryteria.Byli na wszystkich turniejach, turnieje organizowali również u siebie, Orlików jest myślę ,że ponad 30 dzieci, do tego mają jeszcze młodsze grupy piłkarzy,wyróżniali się - wygrali wszystkie turnieje w tym jak i poprzednim sezonie, a sam klub Łużyc istnieje od 13 listopada 1945 r. Panie Tadeuszu Gawin, którego zatem kryterium zespół nie spełnia ?

rczeki 18.06.2015 19:49
Oj Panie Gawin , ja z synem byłem na każdym turnieju i jesienią i wiosną . Może mi Pan poda datę na którym turnieju tej drugiej grupy Pan był . Jakoś nikogo ze związku nie widziałem w żadnej z rund. Jak mogliście ich obserwować , nie będąc na żadnym meczu . Kłamie Pan porosto w oczy. Jest Pan bezczelniy i kłamliwy . Conajmniej od 2 lat nikt z waszej kliki nie był na żadnym turnieju w ciągu sezonu . Finał jest organizowany na boisku Łużyc gdzie jest jeszcze boisko boczne. Razem można zrobić 4 boiska dla Orlików żaden to problem - oczywiście poza brakiem chęci z waszej strony. Niech Pan się liczy z tym że na turniej przyjdą dzieci z rodzicami gotowe do gry , w strojach i to Pan , Panie Gawin stanie przed nimi i powie że nie mogą grać bo - i tu pewnie padną kłamstwa. Jestem ciekaw jak im to wytłumaczycie.PROŚBA DO PZPN - przeprowadzić kontrolę działalności Pana Gawina , pewnie jeszcze delegacje wypisywał na turnieje na których nie był, a może jeździł harytatywnie ? Bo jak rozumiem jadąc jako obserwator miał delegację.

obserwator 18.06.2015 18:40
Skoro zostały wybrane te drużyny, które jeździły najczęściej, mają najwięcej zawodników, istnieją najdłużej i organizują turnieje jak twierdzi Tadeusz Gawin z wydziału szkolenia OZPN to bardzo mnie ciekawi jakiego kryterium nie spełnili Ci chłopcy? Z tego co mi wiadomo mają liczną grupę, trenują od kilku lat, byli na każdym turnieju, a Klub Łużyce również organizował turnieje. Chłopcy wygrywali wszystkie rozgrywki więc nie rozumiem do kogo byli porównywani, że nie zostali zakwalifikowani? Pan z OZPN zapomniał dodać, że z tej grupy na finałach nie pojawi się żadna z drużyn w niej grająca. Może dla Panów z Jeleniej Góry to jest mały problem, ale dla dzieci i ich rodziców chyba już nie. Bo dzieci są bardzo rozczarowane. Panowie z OZPN - może trzeba trochę przestawić swoje myślenie i jak już chcieliście być tacy sprawiedliwi to może było trzeba przeprowadzić losowanie w okręgowych grupach i wyłonić w ten sposób drużyny do finału. Wasze wypowiedzi są nielogiczne i bezsensowne. Tylko pogratulować sportowego zachowania.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama