Żubronie powstały z krzyżówki żubra z krową. W założeniach taka hybryda miała być niezwykle opłacalna w hodowli, bowiem gatunek jest niezwykle niewymagający. Żubronie wyróżniają się wytrzymałością i odpornością na choroby oraz doskonałym mięsem. Żywią się praktycznie wszystkim, co można znaleźć w lesie lub na łące. To między innymi spowodowało, że na początku lat 70. minionego wieku ówczesne władze zapaliły zielone światło dla hodowli żubroni. Wielkim problemem było jednak ich rozmnażanie, bo samce hybrydy są zazwyczaj niepłodne.
Dokładnie 20 lat temu, w lokalnej prasie przeczytać mogliśmy, że na „podlubańskich sawannach” pasło się stado dokładnie 22 takich zwierząt. Żubronie znajdujące się pod Lubaniem stworzyły na wiele lat jedyne płodne stado w Polsce i Europie.
Historia jednak nie potoczyła się dobrze. W 2009 roku wszystkie dolnośląskie media chóralnie donosiły o śmierci ostatniego żubronia na Dolnym Śląsku. To właśnie wtedy w Kościelniku padł Antek – ostatni przedstawiciel tej rasy w naszym województwie. Trudno odpowiedzieć na pytanie ile ich pozostało. Według szacunkowych danych w całym kraju pozostało tylko kilka przedstawicieli tej hybrydy. Informacje o próbach reaktywowania hodowli tego gatunku powraca co jakiś czas w rozmaitych mediach.
Napisz komentarz
Komentarze