- Najważniejsze to nie dać się oszukać – mówi Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK - Trzeba zwracać uwagę na cenę towaru. Często jest zawyżana, by w dzień wyprzedaży atrakcyjnie ją zaniżyć”. Zakup danej rzeczy przestaje być super okazją.
- Wszystko minus 70%. Jednak przy kasie okazuje się, że towar przeceniony jest tylko o 30%. To wprowadzenie klienta w błąd. W takim przypadku konsument ma prawo domagać się obniżenia ceny – dodaje ekspert. Takie przypadki należy zgłaszać do inspekcji handlowej, gdyż jest to łamanie prawa.
Towar z wyprzedaży nie podlega reklamacji – ta praktyka również nie jest zgodna z prawem. Mamy na to dwa lata od czasu zakupu. Co innego, gdy chodzi o zwrot towaru. - Sprzedawca może przyjąć zwrot zakupionego produktu, ale nie musi. Warto dopytać się o to podczas zakupów - radzi Małgorzata Cieloch.
Wyprzedaż sezonowa to z pewnością okazja do zrobienia tańszych zakupów. Najważniejsze jednak, by w ich szale, nie tracić głowy.
Napisz komentarz
Komentarze