Informacja o przyznanych dodatkach specjalnych pochodzi z protokołu pokontrolnego Regionalnej Izby Obrachunkowej we Wrocławiu. Jako pierwszy w komentarzach pod jednym z artykułów na naszym portalu opublikował ją czytelnik podpisujący się nickiem „Wartopoczytać”.
W trakcie kontroli wydatków bieżących w Urzędzie Miasta Lubań stwierdzono, że od 2014 r. Burmistrz przyznawał dodatki specjalne z zachowaniem ciągłości dla: Zastępcy Burmistrza, Skarbnika oraz Sekretarza Urzędu Miasta w Lubaniu na łączną kwotę 406.269,34 zł.
W dalszej części w rozbiciu na osoby, lata i pisma, na podstawie których dodatek przyznano, dowiadujemy się ile zastępca burmistrza, skarbnik oraz sekretarz otrzymali pieniędzy w ciągu 4 lat.
Mariusz Tomiczek (już były zastępca burmistrza) - łącznie 142.080 zł.
Marian Zwierzański (skarbnik) - łącznie 125.239,04 zł.
Marzena Różańska (sekretarz) - łącznie 138.950,30 zł.
Informacja wywołała burzę na portalach społecznościowych, bowiem kluby radnych opozycyjne wobec siebie i klubu burmistrza nagłośniły natychmiast sprawę w mediach społecznościowych. Wywołało to burzę komentarzy ze strony mieszkańców Lubania, co nie zmienia faktu, ze dodatki zostały wypłacone.
W całym tym zamieszaniu nikt jednak nie zapytał, co na ten temat ma do powiedzenia osoba, która sama dodatki przyznała, czyli Arkadiusza Słowińskiego, burmistrza Lubania. Dziś spotkaliśmy się w tej sprawie z burmistrzem i przedstawił nam swój pogląd na sprawę:
Moim zdaniem jest to działanie i próba pobudzenia tych najniższych instynktów, które rodzą się w wyniku podania informacji w sposób negatywny, bądź nie całej i tym samym nieprawdziwej. Kompleksowa kontrola RIO za cztery lata działalności trwała w urzędzie przez bite trzy miesiące. Jaka jest zasadnicza konkluzja, gdy czyta się protokół RIO? - odpowiadał burmistrz.
Kontrola w Urzędzie Miasta Lubań poza potwierdzeniem prawidłowości wykonania zadań w obszarze gospodarki finansowej i zamówień publicznych, wykazała niżej wskazane nieprawidłowości i uchybienia. Całość dokumentu.
Proszę zobaczyć na ciężar tych nieprawidłowości i ciężar uchybień. Właściwie jeżeli chodzi o zmówienia publiczne o sprawy związane z podatkiem z jego egzekucją itd. działalność ta została bardzo pozytywnie oceniona. Jeżeli chodzi o to, co najbardziej interesuje dziś tych, którzy w sposób wybiórczy pewne sumy wykazują RIO nie podważyło i nie podważa udzielania dodatków specjalnych. To jest norma w każdym samorządzie. Otrzymują je nie tylko osoby funkcyjne, ale czasami za zadania specjalne, które są realizowane poza podstawowym zakresem otrzymują je pracownicy poszczególnych wydziałów. Inspektorzy, podinspektorzy czy nawet naczelnicy - to jest normalna forma działania każdego samorządu. Osobiście uważam, że osoby, które są narażone na odpowiedzialność prawną, odpowiedzialność cywilną czy też medialny lincz powinny mieć godziwe zarobki. Przy czym nie wychodzą one poza uregulowania prawne.
Te osoby muszą zarabiać więcej choćby z takiego powodu, że mają i realizują poważne zadania i to na nich skupia się cała odpowiedzialność za to co w samorządzie się dzieje. Nie może być takiej sytuacji, że skarbnik, burmistrz, zastępca czy też sekretarz urzędu zarabia relatywnie niskie pieniądze. Muszą być to pieniądze godziwe po to, by te wszystkie pokusy związane z pełnieniem funkcji wynagrodzić pensją, którą otrzymują.
Niektórzy zapominają, że gdy inni pełnili w samorządzie takie funkcje dodatki specjalne również w formie ciągłej były przyznawane. Jak już powiedziałem takie praktyki są powszechne w samorządzie i były stosowane w latach, gdy nie byłem burmistrzem co mogę pokazać na poszczególnych tabelach.
Zestawienie wynagrodzeń 2019r.
Zestawienie wynagrodzeń 2010r.
Tu Arkadiusz Słowiński zwraca uwagę na wysokość dodatków przyznawanych w roku 2010 i 2018, pytając, czy to jest naprawdę wielka przepaść między kwotami, czy to raczej krok wstecz biorąc pod uwagę, że w ciągu 9 lat wszystko poszło do góry od płacy minimalnej do kosztów utrzymania.
Szanowni Państwo stoję na stanowisku, że jako burmistrz mam prawo, oczywiście zgodnie z prawem, kształtować pensje swoich współpracowników. RIO moim zdaniem wchodzi troszeczkę w nie swoje buty, bowiem zarzuca nam, że robimy to w sposób ciągły, a nie okresowy.
Tu burmistrz jako przykład dwutorowego działania RIO pokazuje, że on sam ma przyznany przez Radę Miasta dodatek specjalny, który wypłacany jest w sposób ciągły i w tym przypadku RIO nie ma zastrzeżeń. Natomiast zastrzeżenia pojawiają się, gdy jest to robione w sposób stały w samorządzie.
My oczywiście broniliśmy się, że mamy do tego pełne prawo. Jeszcze raz podkreślam nie zostały złamane żadne normy prawne, nie został złamany żaden obyczaj, to jest to co jest powszechnie stosowne i praktykowane w samorządzie.
Burmistrz przeszedł również do ofensywy i pyta co z moralnością osób, które dziś stawiają zarzuty o horrendalne zarobki w samorządzie, same pobierając dietę w wysokości najniższej emerytury, na którą setki tysięcy Polaków pracowało 30-40 lat.
Osoby te biorą dokładnie tą samą wartość za dietę kiedy aktywne są zaledwie kilkanaście godzin w miesiącu. Tego na wagę nie postawili, że biorą równowartość pieniędzy, które otrzymuje bardzo duża grupa emerytów. Takie demagogiczne próby udowodnienia nam, że jesteśmy jakiegoś rodzaju złodziejami muszą się spotkać z moją kontrą dlatego, że to jest po prostu niepoważne traktowanie swojej funkcji. Czego się od nas oczekuje? Przejrzystości abyśmy nie byli podatni na wszelkie pokusy, które są związane z pełnieniem funkcji i raczej trudno powiedzieć żeby przez te 9 lat cokolwiek takiego można było nam zarzucić, staramy się rzetelnie i uczciwie wykonywać swoją pracę. Były nawet próby zainteresowania naszymi działaniami CBA i ABW oraz inne służby które zajmują się kontrolą i wszystkie postępowania zostały umorzone. Nie ma żadnych podejrzeń że robimy coś w sposób nielegalny. Dla mnie jest to napuszczanie jednych na drugich, przypomina to trochę to co robili bolszewicy z kapitalistami i kułakami, że byli oni całym złem. - ripostował burmistrz.
A co wy sądzicie o całej sprawie?
Napisz komentarz
Komentarze