O czym wy piszecie. W piątek spędziłem na dworcu w Węglińcu prawie dwie godziny, bo uciekł mi pociąg do Lubania. Akurat rozpętała się burza, dach przeciekał w paru miejscach, Dworzec pięknie wyremontowany, ale toalety były jeszcze nieczynne, jak to powiedział pan ochroniarz "tynk się jeszcze sypie", dlatego też jestem ciekaw co z tymi WC.
Napisz komentarz
Komentarze