W ostatnim czasie dużo mówiło się na temat kultury jazdy przy okazji tragicznego wypadku na drodze pomiędzy Mirskiem a Rębiszowem. W niedzielne przedpołudnie (18.08) do barierek mostu został przygnieciony rowerzysta, który wywrócił się pod przejeżdżające auto. W wyniku doznanych obrażeń 58 - latek zmarł w szpitalu.
W dyskusji pod tą informacją rowerzyści podnosili argument, że kierowcy są chamscy i zawsze im się śpieszy. Kierowcy pisali natomiast, że rowerzyści nie potrafią jeździć i poruszają się całą szerokością blokując ruch na drodze. Rozpoczęto dyskusję w trakcie, której próbowano wyjaśnić jak może poruszać się kierowca jednośladu.
Tak się złożyło, że przed kilku dniami od jednego z naszych czytelników otrzymaliśmy list z opisujący podobną dyskusję. Ta jednak opuściła świat wirtualny i miała miejsce na drodze. Wiadomość została opatrzona nagraniem z samochodowego wideorejestratora.
Ostatnio w mediach dużo mówi się o "chamstwie" wśród kierowców ale dotyczy to również rowerzystów czego osobiście doświadczyłem wczoraj podczas jazdy samochodem. Krótko opiszę zaistniałą sytuację: jadąc od strony Księginek w kierunku centrum miasta zostałem "przyblokowany" przez dwójkę nieprawidłowo jadących rowerzystów. Kiedy na nich zatrąbiłem (oczywiście i tak żaden z nich nie zjechał) podczas wymijania jeden z nich pokazał mi palec. Po tym zwolniłem i chciałem im powiedzieć, że jadą nieprawidłowo, ale zostałem zbluzgany i ponownie pokazano mi środkowy palec. Później nie mając innej możliwości niestety łamiąc przepis wyprzedziłem. Stojąc już na światłach jeden z rowerzystów do mnie podjechał i zaczął polemikę typu "że mogę obejrzeć sobie filmiki na YouTubie jak jeżdżą inni rowerzyści. Niestety rowerzyści mogą czuć się bezkarni ponieważ mimo nagrania nie można ustalić kim są bo rower nie posiada tablic. Dodam tylko że samo pokazanie palca jest karalne a co do jazdy to przepis mówi jasno:
Art. 33.
3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Po dyskusji w komentarzach wiedzieliśmy już, że przepis ten interpretowany jest w różny sposób, dlatego o komentarz do sytuacji z nagrania poprosiliśmy Grzegorza Szewczyka z KPP w Lubaniu.
Miejscami przeznaczonymi do ruchu rowerów przede wszystkim są: droga dla rowerów, pas ruchu dla rowerów oraz pobocze. W przypadku gdy takich miejsc nie ma rowerzysta porusza się po jezdni. Oczywiście obowiązuje go ruch prawostronny i konieczność jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Rowerzysta środkiem pasa jezdni może poruszać się jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania więcej niż w jednym kierunku. Odnosząc się do przedstawionej sytuacji rowerzysta który jedzie z lewej strony powinien poruszać się jak najbliżej prawej krawędzi jezdni.
Tu dodamy, że do wypadku o którym wspominaliśmy doszło na skutek zbiegu kilku okoliczności. Jedną z kluczowych dla jego przebiegu była jazda rowerzystów obok siebie.
Napisz komentarz
Komentarze