Niemal rok temu pisaliśmy o pomyśle świeradowskiego magistratu na rewitalizację, nieczynnego już zresztą, dworca kolejowego. Pomysł na stworzenie tam Muzeum Kolei Izerskiej i małego domu kultury był na tyle atrakcyjny i realny, że Marszałek Województwa Dolnośląskiego wsparł tę inicjatywę blisko trzymilionową dotacją. Jak się okazuje, dotacja nie pokryje pełnych kosztów inwestycji, a miasto musi znaleźć w swoim budżecie jeszcze dwa miliony złotych.
Musimy znaleźć przynajmniej dwa miliony, aby zrealizować tę inwestycję, ale ten dworzec jest kluczowy, jest pierwszym etapem. Rewitalizacja jest tak zaplanowana, że budynek nie straci dotychczasowych funkcji, a jednocześnie powstanie tam bardzo ciekawe i aktywne miejsce. Obok Muzeum Kolei Izerskiej i małego domu kultury chcemy uruchomić na trzyipółkilometrowym odcinku naszych torów kolejkę retro w stronę Szklarskiej Poręby. Jest też w planach muzeum w wagonach. Oczywiście realizacja całego zamierzenia potrwa, przed nami pierwszy etap - dworzec. - mówi Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju.
W listopadzie ubiegłego roku lokalni samorządowcy wraz z władzami województwa i przedstawicielami kolei podpisali list intencyjny w sprawie odbudowy i uruchomienia pasażerskich przewozów kolejowych na trasie Gryfów Śl. - Mirsk - Świeradów-Zdrój.
Jeżeli uda się odtworzyć połączenie kolejowe z Gryfowem to tylko uatrakcyjni i wzmocni cały projekt – mówi Roland Marciniak.
Rzeczywiście w świetle planów przywrócenia Kolei Izerskiej idea muzeum i kolejki retro wygląda jeszcze atrakcyjniej.
W ostatnim czasie jedna z wyszukiwarek turystycznych opublikowała informacje, że tej zimy 6 spośród 10 najchętniej odwiedzanych kurortów znajduje się na Dolnym Śląsku, w gronie tym jest również Świeradów–Zdrój. Jednym z czynników, który się do tego przyczynił jest właśnie rozwój kolei. Dlatego rewitalizacja popadającego dziś ruinę dworca może być bardzo ważnym krokiem w rozwoju turystyki w naszym regionie.
Napisz komentarz
Komentarze