Jarosław Wichowski ostatnio spełniał się jako trener jednej z młodzieżowych zespołów Karkonoszy Jelenia Góra. Grał też w piłkę w Woskarze Szklarska Poręba.
- Jedni przeżywają przejście z Borusii Dortmund do Bayernu Monachium, czy z Lecha Poznań do Legii Warszawa. Ja przeżywam powrót do Łużyc. To dla mnie duże przeżycie. Tutaj zaczynałem przygodę z prawdziwą piłką i strzelałem pierwsze bramki w drużynie seniorów - mówi Jarosław Wichowski.
Po odejściu z Łużyc już jako grający trener z powodzeniem pracował w Sparcie Zebrzydowa oraz Włókniarzu Mirsk.
- Otrzymałem propozycję z Lubania. Porozmawialiśmy, poznałem wizję rozwoju klubu i zdecydowałem się podjąć wyzwanie - powiedział popularny "Wicher".
Nowemu trenerowi życzymy powodzenia.
Napisz komentarz
Komentarze