Do zdarzenia doszło około godziny 8 rano w pobliżu byłego klubu „Megawat” w Zatoniu. Świadkowie napotkali tam owczarka niemieckiego z przetrąconą, częściowo odrąbaną łapą.
- Pies uciekł w nocy z ogrodzonej posesji, ponieważ wystraszył się burzy - opisuje tło zdarzenia anonimowy świadek. Zwierzak biegał zdezorientowany po okolicy. Nad ranem trafił na swoich oprawców.
Jak dodają świadkowie zdarzenia zwierze cudem uniknęło śmierci. Z rany na przedniej łapie tryskała krew. - Prawdopodobnie ktoś próbował odrąbać mu głowę jednak siekiera osunęła się i trafiła w łapę. - wyjaśnia nasz informator. Pies został opatrzony przez przechodniów, którzy o sprawie poinformowali służby i oczekiwali na przyjazd właścicieli zwierzaka. Przybyła na miejsce policja spisała notatkę z interwencji.
Wczoraj redakcję B24.info właścicielka czworonoga poinformowała, że pies przeszedł operację w jednej z klinik weterynaryjnych. Ma złamaną kość w łapie, teraz przebywa na obserwacji.
- Wierzymy, że będzie dobrze - podsumowała w wiadomości do redakcji.
Napisz komentarz
Komentarze