Zuzia zagra w AZS AWF Wrocław

I kto mial rację? UKS zniknął . Zostawili dzieci, te które zostały , bo większość odeszła i zniknęli. Po cichu wycofali z rozgrywek młodziczki i nie ma. Kasa sie skończyła... kto mieczem wojuje....

Zuzia trzymamy kciuki?

Powodzenia

Sport jest dla wytrwalych?gratulacje

BRAWO:-)

Gratuluje fajną farme troli zorganizowała ....... .

Good luck?

Gratulacje Zuzia???

Dzień dobry,jestem mamą córki, która niestety byla na obozie i przeżyła ten niby "wspaniały czas" wakacyjny.Próbuje się tuszować pewne sprawy ale nie da się. Żal pozostaje. Dziecko przez caly czas obozowy nie wyszlo z budynku. Nie bylo czasu na integrację i odpoczynek, ponieważ po swoim treningu byla zmuszana do asystowania przy malych zawodniczkach. Często nie zdążyła zjeść posiłku, ponieważ krzykiem byla wyganiania na halę do pomocy.I to nie była koleżeńska pomoc, jak to mazywa trenerka. Córka pomóc mogła, bowiem należy do dzieci wrażliwych ale tu było typowe wykorzystanie i poniżanie. To wpłynęło na rezygnację córki z siatkówki, a wcześniej slyszała słowa, jaka to nie est wspaniała, posiada talent i przed nią przyszłość. Słowa te słyszą prawie każde dzieci i dobrze, bo to jest swego rodzaju motywacja ale też i manipulacja.Nie dziwię się też, że tak było, ponieważ na taką liczbę małych zawodniczek, oprócz trenerów była jedna mama A.P. Trudno było zapanować nad dużą grupą.Osoba, która pisała poprzedni komentarz odeszła z siatkówki i jej to nie dotyzyło, bo była z grupy starszej i aż nie chce się czytać tych kłamstw, gdyż trudno uwierzyć zawodniczce, która brak umiejętności siatkarskich nadrabiała wulgaryzmem. Była zauważalna ale od tej gorszej strony.Sędziowie na pewno ją zapamiętali. Wieczne krzyki, niecenzuralne słowa. Młoda osoba a tak antypatyczna.Ta też osoba była bardzo nieprzyjemna i wulgarna wobec młodszych koleżanek na treningach. Dzieci sie jej bały. Ona buntowała i skłócała koleżanki. Taka młoda a taka zepsuta.Zuziu przepraszam, ze tutaj wypisuję te słowa ale musiałam. Znamy Ciebie i milo nam jest, ze mogliśmy uczestniczyć w meczach z Twoim udziałem. Tak sympatycznej i grzecznej dziewczynki nie trudno zapomnieć. Podjęłaś decyzję o zmianie klubu i miałaś do tego prawo. Zyczymy Ci szczęścia i sukcesów. I jak najmniej tolsycznych ludzi jak ta była zawodniczka. Ale nie ma co sie dziwić bo ma przykład z domu. A w miejscowosci, w ktorej mieszkaja nie ciesza sie sympatią.Pozdrawiam