Młody człowiek wyczuł dym w mieszaniu i postanowił sprawdzić co jest jego źródłem. - Na korytarzu było jeszcze więcej dymu, kiedy się zorientowałem, że pali się w piwnicy zadzwoniłem po pomoc i od razu zawiadomiłem sąsiadów – usłyszeliśmy od chłopaka.
Do pożaru doszło w jednej z piwnic, gdzie zamontowany jest piec centralnego ogrzewania. Z pierwszych relacji wynika, że najprawdopodobniej ogniem zajęły się łatwopalne materiały zgromadzone zbyt blisko paleniska.
Szczęście, że to nie stało się w środku nocy - słyszeliśmy na miejscu zdarzenia. Dzięki wczesnej porze i szybkiej reakcji młodego człowieka ogień nie wydostał się z kotłowni. W związku z pożarem i silnym zadymieniem z budynku ewakuowano 9 osób. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, a poza bałaganem i nadpaloną instalacją elektryczną nie stało się nic poważniejszego.
Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej, policja, pogotowie energetyczne oraz pogotowie gazowe.
Napisz komentarz
Komentarze