Autobus z dziećmi wbił się w dom. Kierowca mówił, że "prowadziła go siła wyższa"
Tego dnia pędził szkolnym autobusem przez Górę jak w transie. Jedną ręką trzymał kierownicę, w drugiej – telefon, na którym słuchał kazania. Mówił do siebie, ignorował ograniczenia prędkości i progi zwalniające. Niszczył znaki drogowe, samochody, by ostatecznie wbić się w dom. Na pokładzie było 23 dzieci i ich opiekunka.
31.03.2025 10:40