Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 22 listopada 2024 14:40
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Ruszyły pierwsze prace przy rewitalizacji linii kolejowej Gryfów-Mirsk-Świeradów-Zdrój

Gryfowska firma rozpoczęła przygotowanie placu pod rewitalizację linii kolejowej Gryfów Śląski - Mirsk - Świeradów- Zdrój. Prace maja objąć wycinkę samosiejek zarastających torowisko, usunięcie starych szyn kolejowych oraz podbudowy z tłucznia.
Ruszyły pierwsze prace przy rewitalizacji linii kolejowej Gryfów-Mirsk-Świeradów-Zdrój

Autor: UMiG Mirsk

Linia kolejowa nr 317 relacji Gryfów Śląski - Mirsk i linia kolejowa nr 336 relacji Mirsk - Świeradów - Zdrój tworzą ciąg komunikacyjny między Gryfowem Śląskim a Świeradowem-Zdrojem. Linia kolejowa nr 317 została ukończona w 1884 roku. Natomiast linia kolejowa nr 336 została ukończona w 1909 roku. Tory obu linii ułożono na podsypce, klińcu i pospółce uzupełnionej punktowo podsypką tłuczniową. Obie linie są jednotorowe. Pociągi kursowały po nich regularnie przez blisko dziewięćdziesiąt lat. Jednak 30 listopada 1995 roku, w wyniku znacznego spadku zainteresowania i pogarszającego się stanu technicznego infrastruktury podjęto decyzję o zawieszeniu ruchu pasażerskiego. Ostatni pociąg ze stacji Świeradów - Zdrój odjechał 11 lutego 1996 roku. Od tego momentu na linii kolejowej nr 336 nie wykonywano żadnych robót budowlanych. Dziś tory są zarośnięte dużą ilością krzaków i samosiejek, a przez lata niedoglądane elementy infrastruktury są regularnie rozkradane. Dziś ta linia to obraz nędzy i rozpaczy.

Ma się to jednak wkrótce zmienić. Z końcem ubiegłego roku Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ogłosiła przetarg na I etap rewitalizacji linii kolejowych nr: 317 i 336 na odcinku Gryfów Śląski – Mirsk – Świeradów- Zdrój. Postępowanie dotyczyło pierwszego etapu, którym jest przygotowanie placu pod rewitalizację. W ramach zadania wykonawca musi dokonać demontażu pozostałych jeszcze szyn i akcesoriów kolejowych. Jego zadaniem jest także ścięcie górnej warstwy podsypki na całej długości szlaku tak, żeby plac został przygotowany pod rewitalizację.

 

Do przetargu stanęło aż piętnaście firm. W ocenie DSDiK najkorzystniejszą ofertę złożyła jedna z gryfowskich firm. To jednak nie spodobało się jednemu z oferentów, który w tym wyścigu odpadł. Niezadowolony złożył odwołanie. To spowodowało, że do czasu rozstrzygnięcia wykonawca z Gryfowa Śląskiego nie mógł wejść na plac budowy, a postępowanie odwoławcze ciągnęło się. Wreszcie nastąpiło rozstrzygnięcie na korzyść gryfowskiej firmy, która wczoraj weszła na plac budowy. Prace mają potrwać do czterech miesięcy.

Niepokojącym w całej sprawie jest brak jak dotąd przetargów na kolejne etapy rewitalizacji.

- Kolej Gór Izerskich jest częścią naszego ambitnego projektu przejmowania i rewitalizacji nieczynnych dotychczas linii kolejowych, aby wróciły na nie pociągi. - mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa, który przed godziną pochwalił się w mediach społecznościowym spotkaniem z samorządowcami z Gryfowa Śląskiego, Mirska i Świeradowa-Zdroju.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ccc2 25.09.2021 19:18
Brawo!!! Mam nadzieję, że szybko pojadę pociągiem do Świeradowa.

moose 02.08.2021 14:02
Totalna głupota i beznadziejny pomysł na zmarnowanie publicznych pieniędzy. Czy ktoś w ogóle zadał sobie trud i wykonał analizę, kto będzie jeździł tutaj pociągami? Mieszkańcy małego Gryfowa do jeszcze mniejszego Świeradowa? Bo ta linia nie łączy żadnych dużych miast. Ile jest na tej trasie kursów autobusów? Busy wożą powietrze, ale pociągi na pewno będą wozić tłumy. Nonsens! Zamiast rzetelnych analiz władze nabrały się na bajki rozpowszechniane przez jednego zacietrzewionego miejscowego mikola, który spamuje wszystkie portale, jakie to niby tłumy turystów nagle ruszą z Wrocławia do odległego Świeradowa... naokoło przez Węgliniec. Mimo że Polbus zlikwidował wszystkie swoje kursy do Świeradowa dużo krótszą drogą z braku frekwencji. A, przepraszam, jest jeszcze krótsza linia przez Lubomierz, gdzie od lat na miejscu torów jest ścieżka rowerowa i nikt na pewno nie odbuduje tej linii. W efekcie będziemy mieli modelowy przykład, jak zmarnować publiczne pieniądze na remont linii biegnącej znikąd donikąd, po której pociągi będą woziły powietrze. Te pociągi też trzeba będzie stale dofinansowywać z publicznych pieniędzy (władze będą wszelkimi sposobami tuszować swoją pomyłkę, nawet promocjami za złotówkę). Jedynym światełkiem w tunelu jest fakt, że reaktywację tej linii podzielono na etapy. Modlę się o to, żeby na rozbiórce pozostałości linii kolejowej się zakończyło, coś się przy okazji zarobi na złomie. Mam nadzieję, że na resztę nie będzie pieniędzy albo zmienią się władze i kolejne będą miały więcej rozumu. Teren po linii kolejowej można oddać gminom, niech zrobią ścieżkę rowerową, a jak uważają że linia kolejowa jest im tak strasznie potrzebna, to niech odbudują ją z własnych pieniędzy i potem finansują kursy pociągów. Dorzuci się też ów mikol - fan pociągów ze Świeradowa. A czemu nie, skoro ta linia to taka żyła złota?

Iras 02.08.2021 00:01
Nasuwa się pytanie - kto tym będzie jeździć? Gdybym miał decydować, ostatnią rzeczą jaką bym zrobił, to uruchomienie kolei użytkowej. Dojazd do pracy, na zakupy itp. nie ma racji bytu w społeczeństwie okrutnie zmotoryzowanym, które z trudem akceptuje fakt, że do marketu nie można wjechać samochodem. Kto więc będzie "zasuwał" ze stacji Gryfowie czy Mirsku do sklepów, które znajdują się blisko tras przelotowych. Ponadto na pociąg trzeba poczekać, a samochód masz pod ręką. I jaki ten samochód by nie był, podjedzie z domu do sklepu i z powrotem. Uważam że, jedynym logicznym rozwiązaniem jest uruchomienie trasy dla rowerów. Najlepszym rozwiązaniem powinno być zrobienie ścieżki rowerowej (tak jak Lwówek - Pławna). Inwestycja mniejsza, a zainteresowanie większe. Kamienna Góra zainwestowała w takie ścieżki rowerowe i popatrzcie jak turystyka tam rozkwitła. Droga jest zbyt ruchliwa żeby jechać po niej rowerem. Wyremontować natomiast należy linię z Lwówka do Jeleniej, bo mieszkańcy nie mają jak dojechać do pracy. Ta trasa pociągu do Świeradowa nigdy nie była atrakcyjną trasa lepiej by było uruchomić trasę do Lwówka przez Wleń, Pilchowice o wiele była by dłuższa i bardziej turystyczna.

Ccc 02.06.2021 13:50
Nareszcie, brawo!!!!

Zibi1977 31.05.2021 09:44
Paranoja

Kamil 30.05.2021 14:42
Pieniądze WYWALONE w błoto ! ! ! ! Masakra, kto tam będzie jeździł ? Po co to komu i do czego ? Zdecydowania lepszym pomysłem by była ścieżka rowerowa, na rolki, nordic walking . Przyjemne z pożytecznym . I o ile tańsze ??? Polska to bogaty kraj absurdów.

Bolek 30.05.2021 14:37
No to przecież weszli

aro 29.05.2021 09:48
Aresztantów wysłać na torowiska niech ubijają tłuczeń

Teo 30.05.2021 11:39
I jeszcze tych z MOPS-u ,niezaradnych i ciągle narzekających na życie, a niechcących podjąć jakiegokolwiek zajęcia !!

Anna 28.05.2021 14:09
W weekend do Świeradowa nie można się dostać transportem publicznym, a szkoda....

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
Andrzejki
sport
Festiwal Kobiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama