Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 22 listopada 2024 10:01
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Pierwszy taki wyrok - Sąd Najwyższy w sprawie Strajku Kobiet

Sąd Najwyższy podważa wyrok pierwszej instancji, który nakładał na mężczyzn uczestniczących w Strajkach Kobiet karę grzywny. Jest to pierwszy głos SN mówiący o tym, że zabranianie zgromadzeń publicznych, po ogłoszeniu zakazu aborcji, nie miało podstawy prawnej.
Pierwszy taki wyrok - Sąd Najwyższy w sprawie Strajku Kobiet

Autor: iStock

Październik 2020

To właśnie wtedy atmosferę w Polsce rozgrzał wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Sędziowie uznali wówczas, że przerwanie ciąży zagrożonej ciężkim, nieodwracalnym uszkodzeniem płodu lub jego chorobą, jest niekonstytucyjne. Jednocześnie ustanowiono w Polsce niemal całkowity zakaz wykonywania aborcji. Ta decyzja nie spodobała się społeczeństwu, które masowo zaczęło wychodzić na ulicę i walczyć o prawa kobiet. Wśród nich byli dwaj mężczyźni z Tarnowskich Gór, protestujący pod biurem poselskim PiS.

Interweniował RPO

Sąd pierwszej instancji, bazując jedynie na rozporządzeniu w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, ukarał uczestników zgromadzenia grzywnami w wysokości po 500 zł. Decyzji tej sprzeciwił się Rzecznik Praw Obywatelskich, który złożył w sprawie kasację. SN podzielił zdanie RPO i uniewinnił obu mężczyzn.

Podstawą może być tylko ustawa

Zakaz ten został wprowadzony bez należytej podstawy prawnej – w drodze rozporządzenia – zamiast ustawy oraz wbrew regulacjom zawartym w art. 57 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.” – wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu.

Najprościej mówiąc - obowiązujące wówczas przepisy pozwalały wyłącznie na zakazanie „widowisk i zgromadzeń ludności”. Zgromadzenia spontaniczne, których organizowanie w innym terminie mogłoby stracić swoją celowość, nie podlegają tej regulacji. Zgodnie z zapisem w Konstytucji RP tę wolność może ograniczyć jedynie ustawa.

Zakrywanie nosa i ust

SN odniósł się również do winy, jaką przypisano mężczyznom za niedotrzymanie obowiązku zakrywania nosa i ust w miejscu publicznym. Powołując się również na wcześniejsze stanowiska SN w tym zakresie, uznał, że uczestnikom wydarzenia niesłusznie zarzucono popełnienie wykroczenia.

„(…) w zakresie, w jakim rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 r. ustanowiło powszechny, obowiązujący erga omnes obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, a zatem obowiązujący także osoby inne niż chore czy podejrzane o zachorowanie, zostało wydane z przekroczeniem granic delegacji ustawowej.” – wskazuje SN.

Obraźliwe hasła

Mężczyznom uczestniczącym w strajku kobiet zarzucono również, że wykrzykiwali nieprzyzwoite hasła. Sąd Najwyższy zwrócił sprawę w tym zakresie do ponownego rozpatrzenia przez niższe instancje. Zauważył jednak, że oskarżeni nie przyznali się do winy, nie zostali dopuszczeni do złożenia stosownych wyjaśnień, a jedynym dowodem stanowiącym o ich winie ma być notatka policyjna.

„W sprawie zaś tego, co mieli wykrzykiwać mężczyźni, RPO zauważa, że nie mógł w takiej sprawie zapaść wyrok nakazowy, bo jest on dopuszczalny tylko w sprawach, które nie budzą wątpliwości. Tu zaś jedynym dowodem jest notatka policyjna. To za mało.” – czytamy w komunikacie RPO.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
Andrzejki
sport
Festiwal Kobiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama