Negatywną postawę wobec wniosku Eurovii wyrażali zarówno mieszkańcy powiatu lubańskiego jak i władze samorządowe. Pozytywnie wniosek Eurovii zaopiniowały jedynie Lasy Państwowe i Urząd Górniczy. Po rozpatrzeniu odwołania, SKO w Jeleniej Górze podtrzymało decyzję Starosty Lubańskiego. To dobra wiadomość dla mieszkańców powiatu, przynajmniej na ten moment zakusy górniczej korporacji zostały zatrzymane. Choć decyzja SKO nie zamyka drogi odwoławczej dla Eurovii, to dalsze odwołania do Sądu Administracyjnego i Najwyższego Sadu Administracyjnego wydają się bezpodstawne w kontekście Kodeksu Postepowania Administracyjnego.
To nie koniec sprawy, ścieżka odwoławcza nie jest zamknięta dla Eurovii, choć ja oceniam dalsze odwołania jako bezzasadne. Oczywiście Kopalnia może korzystać jeszcze z innej drogi i wystąpić z wnioskiem o wydanie zupełnie nowej decyzji, ale to wiąże się z przejściem całej procedury od nowa i wykonaniem nowych analiz środowiskowych itd. i oczywiście społeczeństwo będzie mogło czynnie uczestniczyć w procedurze. Na ten moment można podsumować, że SKO podzieliło pogląd i mieszkańców i władz samorządowych, że zasypywanie odpadami wyrobiska nie jest dobrym pomysłem. - powiedział dziś Tomasz Bernacki, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miasta Lubań.
Teraz ruch leży po stronie korporacji górniczej Eurovia Bazalty S.A., jaka będzie decyzja spółki zapewne wkrótce się dowiemy.
Przypomnijmy. W grudniu 2020 roku do Starostwa Powiatowego w Lubaniu trafił wniosek Spółki Eurovia Bazalty S.A. o zmianę decyzji ustanawiającej kierunek rekultywacji terenów kopalni Księginki z kierunku wodno-leśnego, na leśny. Jeżeli wniosek zostałby rozpatrzony bez zastrzeżeń, do wyrobiska zlokalizowanego na obrzeżach miasta mogło trafić 13 mln ton odpadów, sklasyfikowanych w 44 kategoriach. Część z nich to odpady z samego kamieniołomu - masy nadkładowe czy gleba ściągana przy eksploatacji. Ta cześć wypełnienia stanowić miała 400 000 ton. Pozostałe 13 mln ton stanowić miały odpady, których spółka nie posiada i zostałyby przywiezione. Byłyby to, podobnie jak w przypadku rekultywowanego kamieniołomu w Rębiszowie, popioły lotne, żużle odlewnicze, pyły gazów odlotowych, jednym słowem odpady określane mianem innych niż niebezpieczne.
Napisz komentarz
Komentarze