Sportowcy już zaczęli rywalizację, ale oficjalne otwarcie Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio planowane jest na piątek. Liczymy na to, że polska reprezentacja przywiezie z nich więcej medali niż w 2016 roku z Rio de Janeiro. Wtedy zajęliśmy 33. miejsce w klasyfikacji medalowej zdobywając 11 krążków. 2 były złote, 3 srebrne a 6 brązowych. Jakie szanse medalowe mają teraz Polacy?
Eksperci i komentatorzy liczą, że nasi zawodnicy zdobędą więcej medali niż 5 lat temu. Mowa jest o różnych liczbach – 15, 20 a nawet 22, jak szacuje amerykańska agencja prasowa Associated Press. Jeżeli jej przewidywania się sprawdzą, osiągniemy najlepszy nasz wynik od 41 lat.
Kto ma szanse
- Paweł Fajdek, rzut młotem (złoto),
- Wojciech Nowicki, rzut młotem (srebro),
- Anita Włodarczyk, rzut młotem (srebro),
- Malwina Koproń, rzut młotem (brąz).
- Marcin Krukowski, rzut oszczepem (srebro),
- Maria Andrzejczyk, rzut oszczepem (srebro).
W podium celują także nasi wioślarze. Olimpijskie złoto jest w zasięgu czwórki mężczyzn, a srebro czwórki podwójnej panów i pań. Brązowy medal może zdobyć dwójka podwójna kobiet. Mamy także mocną reprezentację kajakarzy: Maję Walczykiewicz, Karolinę Naję, Annę Puławską i one także mogą sięgnąć po medal. Takie same szanse ma Sandra Bernal w strzeleckim trapie.
Hurkacz i Świątek
Drugie miejsce na podium jest w zasięgu kolarki torowej Darii Pikulik. Duże medalowe szanse ma także Aleksandra Mirosław we wspinaczce sportowej na czas, Piotr Myszka w windsurfing, Aleksandra Kowalczuk (taekwondo) i zapaśnik w stylu klasycznym, Tadeusz Michalik. Wiele osób liczy też na znakomity występ naszych najlepszych tenisistów: Hubert Hurkacz i Igi Świątek, którzy zagrają w mikście.
Mistrzowie w drużynie
Z dużymi nadziejami na turniej polecieli nasi siatkarze. Celują w olimpijskie złoto, a komentatorzy przyznają, że jest na to duża szansa. Oceniają już nawet, że w finalne Polacy spotkają się w Brazylijczykami. Na złoto liczą także koszykarze grający z formule 3x3. Jeżeli naszym reprezentantom uda się osiągnąć taki sukces, to będzie on podwójny, bo ta dyscyplina debiutuje na igrzyskach olimpijskich.
Czy to koniec tej wyliczanki? Niekoniecznie, bo trzeba pamiętać, że do Tokio wysłaliśmy też znakomitych pływaków i samą Igę Świątek. Już wiadomo, że nasza tenisistka w pierwszym meczu spotka się z Moną Barthel z Niemiec. Magda Linette inauguracyjne spotkanie rozegra z Aryną Sabalenką z Białorusi.
Napisz komentarz
Komentarze