Mecz lepiej rozpoczął beniaminek z Lubania, ale w końcowym rozrachunku z wygranej cieszyli się goście. Kuniczanie po ciekawym spotkaniu wygrali 6:5. Grano 3x30 minut.
Pierwsze 30 minut rywalizacji lepiej rozpoczęły Łużyce, które wygrywały 2:0. Na listę strzelców wpisał się Adrian Schonung oraz zawodnik testowany. Trafieniem dla gości odpowiedział Arkadiusz Cymbalista.
Drugie 30 minut to popis drużyny z Kunic, która poprzedni sezon w czwartej lidze zakończyła na piątym miejscu. Trafiali Łukasz Chodyga (2), zawodnik testowany oraz Dorian Wach. Odpowiedział z rzutu karnego Damian Bojdziński, a następnie drugi z zawodników testowanych. Szóstego gola dla gości zdobył Damian Smolny, a rezultat na 5:6 strzałem pod poprzeczkę z rzutu karnego ustalił Schonung.
- Wynik jest sprawą drugorzędną. Mam założenia, które starałem się chłopakom na odprawie przedmeczowej omówić. Jesteśmy w okresie kiedy pracujemy nad wytrzymałością, a także pracą swojego ciała. Z piłką nie robiliśmy jeszcze wiele rzeczy. Jeśli chodzi o taktykę sparing pokazał to, że chłopcy słuchają i starają się to wykonywać co jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Graliśmy z dobrym przeciwnikiem. Mimo że sparing dogrywaliśmy na ostatnią chwilę zgodzili się przyjechać z Kunic. Chłopcy wiedzą mniej więcej gdzie są, gdzie są deficyty. Uczymy się i budujemy. Cały czas powtarzam, że awans do czwartej ligi dla Łużyc był skutkiem, a nie celem. A to duża różnica - powiedział Radosław Szajwaj, trener Łużyc.
Kolejne spotkanie kontrolne lubanianie rozegrają w środę z Gryfem Gryfów Śl. Miejsce pozostaje do ustalenia.
Napisz komentarz
Komentarze