Spotkanie, które od początku było emocjonujące, znakomicie rozpoczęło się dla gości.
Po akcji Dominika Szydlarskiego piłka trafiła do Bohdana Bozhenki, który mimo asysty Sebastiana Andruchowa zdołał wpakować ją do siatki.
- Piłka wpadła przy samym słupku. Do tego był lekki rykoszet - analizował na gorąco Mateusz Gilewski, bramkarz Włókniarza.
Radość z prowadzenia w ekipie Victorii trwała zaledwie 5 minut. Wówczas po zagraniu aktywnego Kamila Smurzyńskiego w dogodnej sytuacji znalazł się Mateusz Kalka i było 1:1. Później więcej z gry miała ekipa trenera Marcina Świrlika. Swoją szansę miał m.in. Dominik Szydlarski, ale ostatecznie skończyło się tylko na rzucie rożnym. Jeszcze ciekawiej było po przerwie. Przy piłce w dalszym ciągu dłużej utrzymywała się Victoria, ale to Włókniarz był groźniejszy. Na skrzydle szalał Kamil Smurzyński, a na bramkę Marcina Paszka uderzał Jarosław Wichowski. Po jednej z takich akcji bramkarz gości sparował piłkę na rzut rożny. Po chwili po dośrodkowaniu Krzysztofa Mazura piłka ostatecznie trafiła do Jakuba Gilewskiego, a ten głową posłał ją do siatki. Ku rozpaczy obrońcy gospodarzy asystent prowadzącego mecz Kamila Olejarczyka zasygnalizował pozycję spaloną strzelca. W 69. minucie Victoria nie miała już tyle szczęścia. Po akcji aktywnego "Mazaka" piłka ostatecznie trafiła do Konrada Kalki, a ten z bliska jak się później okazało ustalił wynik. Remis Victorii mógł dać jeszcze Marcin Świrlik z rzutu wolnego, ale Mateusz Gilewski odbił piłkę na rzut rożny. Z drugiej strony boiska Marcin Paszek bronił uderzenia Jarosława Wichowskiego, Konrada Kalki i wprowadzonego chwilę wcześniej na boisko Pawła Dziemidowicza, natomiast strzał Jakuba Gilewskiego nieznacznie minęło słupek bramki gości.
- Victoria to dobry zespół, mający w skaldzie doświadczonych zawodników z Grzegorzem Romanem i Marcinem Świrlikiem na czele. Myślę, że mecz był atrakcyjny dla kibiców. Cieszymy się z wygranej. Mamy dobrą ekipę i w każdym meczu walczymy o trzy punkty. Postaramy się aby „Twierdza Leśna” w tym sezonie nie została zdobyta - powiedział po meczu szczęśliwy Konrad Kalka, zdobywca zwycięskiej bramki dla Włókniarza.
Z kompletem dziewięciu punktów Włókniarz zajmuje w tabeli drugie miejsce, ustępując BKS Bolesławiec jedynie bilansem zdobytych i strzelonych bramek.
Włókniarz Leśna - Victoria Ruszów 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Bozhenko (3), 1:1 M. Kalka (8), 2:1 K. Kalka (69). Żółte kartki: Andruchów, K. Kalka, M. Kalka, Wichuła, Fedorowicz oraz Świrlik. Sędziował: Kamil Olejarczyk.
Włókniarz: M. Gilewski - Andruchów, Smurzyński, J. Gilewski, Wichuła (35 Fedorowicz), R. Teske, M. Kalka (90 Dziemidowicz), Makowski, K. Kalka, Wichowski (75 Rewers), Mazur (89 Kwiatkowski).
Victoria: M. Paszek - Frydlewicz, Krawczyk, Bozhenko, Roman (64 Stelwach), Szydlarski, Świrlik, Klisowski, Żebrowski, Gola, S. Paszek (75 Cherniavskyi).
W innych meczach 3. kolejki:
Victoria Jelenia Góra - Hutnik Pieńsk 3:1
Włókniarz Mirsk - Olimpia Kowary 0:0
Lotnik Jeżów Sudecki - Czarni Lwówek Śl. 1:1
Cosmos Radzimów - Twardy Świętoszów 2:1
BKS Bolesławiec - Górnik Węgliniec 5:1
Chrobry Nowogrodziec - Nysa Zgorzelec 3:1
Iskra Łagów - Gryf Gryfów Śl. 1:1
1. | BKS Bolesławiec | 3 | 9 | 13:2 |
2. | Włókniarz Leśna | 3 | 9 | 8:3 |
3. | Victoria Jelenia Góra | 3 | 7 | 7:2 |
4. | Lotnik Jeżów Sudecki | 3 | 7 | 8:6 |
5. | Hutnik Pieńsk | 3 | 6 | 9:5 |
6. | Chrobry Nowogrodziec | 3 | 5 | 10:8 |
7. | Victoria Ruszów | 3 | 4 | 8:6 |
8. | Górnik Węgliniec | 3 | 4 | 7:8 |
9. | Cosmos Radzimów | 3 | 4 | 4:6 |
10. | Czarni Lwówek Śląski | 3 | 2 | 3:5 |
11. | Włókniarz Mirsk | 3 | 2 | 3:6 |
12. | Gryf Gryfów Śląski | 3 | 1 | 6:9 |
13. | Nysa Zgorzelec | 3 | 1 | 2:5 |
14. | Iskra Łagów | 3 | 1 | 3:8 |
15. | Olimpia Kowary | 3 | 1 | 1:6 |
16. | Twardy Świętoszów | 3 | 1 | 6:13 |
W 4. kolejce (4 września) grają: g. 15: Zgorzelec - Radzimów, Pieńsk - Gryfów Śl., Świętoszów - Leśna, g. 16: Lwówek Śl. - Łagów, g. 17: Jelenia Góra - Mirsk, Węgliniec - Nowogrodziec, Kowary - Bolesławiec, g. 17.30: Ruszów - Jeżów Sudecki.
Napisz komentarz
Komentarze