Zespół z Lubania nie najlepiej wszedł w mecz i przegrywał 0:1. Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać. Do remisu doprowadził Antonio Iannone, a jeszcze przed przerwą rezultat odwrócił Łukasz Pędlowski. Łużyce po zmianie stron poszły za ciosem i zdobyły dwa kolejne gole. Najpierw bramkarza Chojnika pokonał Oliwier Misiewicz, a później niefortunną interwencję zanotował jeden z graczy gości. W dalszej części meczu jeleniogórzan stać było tylko na zmniejszenie rozmiarów porażki. Dzięki wygranej zespół z Lubania uciekł z ostatniego miejsca w tabeli i zakończył rozgrywki na 11. miejscu. W związku z reorganizacją rozgrywek do II ligi wojewódzkiej spadło aż 5 zespołów. Szanse na utrzymanie Łużyce miały zatem nikłe. Nie to jednak było najważniejsze.
Chłopcy udowodnili, że drzemią w nich spore możliwości. Wygrana pozwoli nam przezimować w lepszych nastrojach. Mimo wielu przegranych to była dla nas bardzo wartościowa jesień. Zdobyte doświadczenie w meczach z uznanymi markami powinny zaprocentować w niedalekiej przyszłości - podkreśla Sławomir Salach, trener Łużyc.
Wracając do meczu z AP Chojnik ekipa z Lubania wystąpiła w składzie: Bartosz Czekaj - Tobiasz Lamparski, Piotr Wojtusik, Mateusz Żółtański, Dominik Szpytma, Szymon Pietrykowski, Jan Pawlak, Oliwier Misiewicz, Antonio Iannone. Ponadto zagrali: Igor Zinkowski, Patryk Juszczyk, Łukasz Pędlowski.
W przyszłym sezonie młodzicy Łużyc zagrają w grupie jeleniogórsko-legnickiej II ligi wojewódzkiej.
Napisz komentarz
Komentarze