Do zdarzenia doszło przed 9. na drodze wojewódzkiej nr 360 między Złotym Potokiem a Świeciem. Kierowca terenowego Nissana widząc konar drzewa leżący pod skosem na drodze chciał go ominąć. Pech chciał, że tuż przed manewrem na drodze pojawiła się osobówka, wyjeżdżająca z impetem zza zakrętu z naprzeciwka.
Gałęzie konaru zasłoniły mi pobocze i byłem przekonany, że nim przejadę, odbiłem w prawo by uniknąć zderzenia. - tłumaczył nam na miejscu kierowca, który nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jak relacjonował, kobieta obejrzała się i... pojechała dalej.
Do zdarzenia nie doszłoby gdyby nie leżący na drodze konar drzewa. Ślady wskazują, że ktoś dziś rano w tym miejscu wypadł autem z drogi i złamał drzewo, które upadło na jezdnię. Najwyraźniej bardzo się spieszył, bo zabrał auto, jednak na usunięcie leżącego na drodze konaru nie znalazł już czasu.
Przybyły na miejsce patrol policji ze Świeradowa-Zdroju wykonał badanie kierowcy Nissana na obecność alkoholu we krwi, które potwierdziło, że kierowca był trzeźwy.
Na miejscu pracowali policjanci, zespół ratownictwa medycznego, 2x JRG PSP Lubań oraz OSP Olszyna.
Napisz komentarz
Komentarze