Złodziejstwo samo w sobie jest złe i świadczy o moralnym upadku osób trudniących się tym fachem, jednak wydawać by się mogło, że nawet i tu powinny obowiązywać jakieś zasady. Chociaż elementarne podstawy przyzwoitości. Niestety złodziej, który grasował w nocy z poniedziałku na wtorek w Gromadce pokazuje rozmiar moralnego upadku naszego społeczeństwa.
W poniedziałek około 23 druhowie OSP z Gromadki zostali skierowani do gaszenia pożaru stodoły w Wierzbowej. Pożar ugaszono, a strażacy po jakimś czasie wrócili do remizy.
Jednemu z naszych druhów został ukradziony katalizator z samochodu pozostawionego przed remizą. - poinformowali później w mediach społecznościowych druhowie OSP Gromadka. Pytając retorycznie. - Kim trzeba być żeby robić coś takiego, kiedy my z takim poświęceniem pomagamy innym?
Napisz komentarz
Komentarze