Około południa na Drodze Sudeckiej łączącej Świeradów-Zdrój ze Szklarską Porębą warunki zrobiły się naprawdę trudne. Padający śnieg przykrył asfalt cienką warstwą, która rozjeżdżana przez auta zaczęła przymarzać. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Około 13. na odcinku między Rozdrożem Izerskim a Zakrętem Śmierci doszło do zderzenia osobowego Citroena i Renault. Kierowca kolejnego auta (Skody), chcąc uniknąć zderzenia z rozbitymi autami, próbował zjechać na pobocze. W efekcie wypadł z drogi, a auto wjechało do lasu. Dwie osoby uczestniczące w tym zdarzeniu zostały przewiezione do szpitala. Jak podaje DLW112, warunki na drodze były tak trudne, że problem z dojazdem do poszkodowanych miały też służby ratunkowe.
Droga przez kilka godzin pozostawała zamknięta. Niestety w tym czasie dochodziło na niej do kolejnych zdarzeń, przed utratą kontroli nad prowadzonym autem nie ustrzegł się nawet kierowca terenowej Toyoty Raw4, który również wypadł z drogi. Dopiero skierowanie tam kilku piaskarek z regionu uspokoiło sytuację. W tej chwili DW 358 jest już przejezdna.
Napisz komentarz
Komentarze