500 plus i Rodzinny Kapitał Opiekuńczy dla Ukraińców. Trwają prace nad zmianą przepisów

Tymczasem minęła "środa popielcowa" „Popiołem jesteś…” To słowa, które wielu z nas usłyszy w dniu dzisiejszym w niejednym polskim kościele. Posypywanie głów wiernych poświęconym popiołem, tradycyjny Popielec, to święto mające wielowiekową tradycję. Nie chce jej dzisiaj przypominać, robię to bowiem corocznie. W tym roku święto to odbywa się w cieniu wojennego dramatu na Ukrainie i wędrówki setek tysięcy uchodźców, którzy w każdym dniu docierają do naszego kraju. To niezwykle ważne, aby współczesnemu człowiekowi, zagonionemu w jego codzienności, przypomnieć w tym dniu o tym, że z każdym dniem przybliża się on do kresu swojego życia. Czeka to każdego człowieka, tego trochę wierzącego i tego poszukującego, niewierzącego i tego, który wierzy głęboko. Wszystko jest tylko kwestią czasu. Więc jest to ważne, że wszyscy mamy pełną świadomość tego, że kiedyś staniemy się popiołem. Ale kiedy na miasta ukraińskie spadają bomby, giną tam codziennie ludzie, a do naszych granic szturmują tysiące uchodźców wojennych z tego kraju, mam wielki dysonans poznawczy, gdy słyszę słowa o tym, że stanę się popiołem od człowieka, który niemal „ocieka aż złotem”. Podjeżdża on pod katedrę zagraniczną „furą” o zawrotnej wartości, za którą większość wiernych diecezji mogłaby sobie kupić dom lub wypasione mieszkanie. Do ołtarza w katedrze wychodzi w stroju wyszywanym złotymi nićmi. Jego biskupia sutanna, ornat, mitra i pastorał, to kwoty, za które na Ukrainie żyłaby cała liczna rodzina i to przez kilka lat. Nie odbieram ludziom głęboko wierzącym w tym kraju ich prawa do przeżywania tego wyjątkowego w kalendarzu kościelnym święta. Wręcz nawet przeciwnie, zachęcam ich wszystkich w tym dniu do głębokiej refleksji. Jestem tylko przekonany, że gdyby Chrystus był tutaj fizycznie z nami, nie ubrałby się w taki strój w tym dniu. Byłby w Popielec z Ukraińcami, z uchodźcami z tego kraju i z tymi wszystkimi, którzy w Środę Popielcową karmią i poją ukraińskie dzieci na naszej granicy lub przyjmują ich w swoich domach. Byłby zapewne także z tymi, którzy w niego nie wierzą, ale w tym dniu są jak ewangeliczna Samarytanka. „Popiołem jesteś…”

Histeria upadlińska trwa odbije się to nam głęboką czkawką

Wy macie problem z wyplaceniem 500 dla polskich obywateli. Juz teraz wszystko sie znalazlo 500 rodzinne darmowe pociagi abonamenty a my polacy mamy na to pracowadz wstyd

noż k.....wa ii co jeszcze/!!!!,wiele rodzin w polsce potrzebuje pomocy i jej nie dostaje ,bo papiery nie te ,bo coś tam brakuje ...