Mimo że mecz toczony był w trudnych warunkach, to mógł się podobać. Piłkarzom obu drużyn nie można było odmówić ambicji i chęci do gry. Z przebiegu całego meczu więcej z gry mieli goście. Wynik nie krzywdzi jednak żadnej ze stron, bo zarówno Lotnik jak i Łużyce stwarzały sytuacje.
Pierwszy zaatakował zespół trenera Artura Milewskiego. Już w 4. min groźnie uderzał Kieć, piłka niebezpiecznie skozłowała tuż przed bramką gospodarzy, ale ostatecznie nieznacznie minęła słupek. Później futbolówka po strzale Wyki trafiła w boczną siatkę. W 20. min odpowiedzieli ludzie trenera Krzysztofa Gajewskiego. Jakimowicz świetnie obsłużył podaniem Młynarskiego, a ten zamiast ze spokojem umieścić piłkę w siatce huknął obok bramki. Po chwili w polu karnym Łużyc, w wydawało się niegroźnej sytuacji, bramkarz Łużyc sfaulował Białkowskiego i arbiter bez wahania wskazał na wapno. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale Chochel zdołał naprawić swój błąd. 10 minut później Lotnik znów zaatakował, tym razem skutecznie. Z ostrego kąta na strzał zdecydował się aktywny Wyka i Lotnik objął zasłużone prowadzenie. W 39. min powinien być remis. Po kolejnym świetnym dograniu Jakimowicza w sytuacji sam na sam z Jaroszem znalazł się Bojdziński. Piłkarz Łużyc minął bramkarza i uderzył do pustej bramki. Gospodarze już cieszyli się z gola, a tymczasem… piłka przed linią bramkową stanęła w kałuży! W odpowiedzi próbował Wyka, ale uderzył niecelnie.
Po przerwie lubanianie ruszyli do ataku. W 53. min z rzutu rożnego dośrodkował Kościecha, a piłkę głową do siatki wpakował Piaśnik. Łużyce poszły za ciosem i w 64. min Młynarski odwrócił wynik. Radość miejscowych z prowadzenia trwała bardzo krótko. W kolejnej akcji Kieć obsłużył podaniem Białkowskiego, a ten jak się później okazało ustalił wynik. Do końca oba zespoły walczyły o wygraną. Najbliżej szczęścia był Suchanecki, ale jego strzał zdołał obronić Chochel.
W przyszłą sobotę Łużyce zagrają na wyjeździe z Cosmosem Radzimów. Początek o godzinie 15.
Łużyce Lubań - Lotnik Jeżów Sudecki 2:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Wyka (31), 1:1 Piaśnik (53), 2:1 Młynarski (64), 2:2 Białkowski (66)
Żółte kartki: Berliński oraz Suchanecki, Turczyk, Kieć
Sędziował: Sławomir Michałczak
Widzów: 50
Łużyce: Chochel - Piaśnik, Rogalski, Sudnik (46 Ral), Jakimowicz (70 Misiurek), Berliński, Damiao, Jonatas (75 Jastrzębski), Młynarski, Kościecha (80 Mandżejewski), Bojdziński.
Lotnik: Jarosz - Białkowski, Ziomek, Kierlik, Niemirski, Suchanecki, Madej (61 Zawadzki), Wyka (85 Szwejk), Turczyk, Kieć, Szwagrzyk.
W pozostałych meczach 7. kolejki:
Granica Bogatynia - Victoria Ruszów 0:3
BKS Bolesławiec - Piast Wykroty 1:1
Gryf Gryfów Śląski - Cosmos Radzimów 5:0
Woskar Szklarska Poręba - GKS Warta Bolesławiecka 5:0
Hutnik Pieńsk - Orzeł Wojcieszów 3:2
Sparta Zebrzydowa - TS Parzyce 0:5
Stella Lubomierz - Pogoń Świerzawa 1:1
Napisz komentarz
Komentarze