Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 24 listopada 2024 07:46
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Przebudzenie Łużyc

Trwają rozgrywki w klasie okręgowej piłki nożnej. Coraz lepiej radzą sobie Łużyce Lubań. Drużyna trenera Krzysztofa Gajewskiego po nie najlepszym początku złapała wiatr w żagle i wygrała drugi mecz z rzędu.
Przebudzenie Łużyc

W minionym tygodniu lubanianie pokonali na swoim boisku Stellę Lubomierz 3:1. Od początku meczu lepsze wrażenie sprawiał zespół gości. Piłkarze Stelli byli żwawsi, szybsi, a po ich akcjach pod bramką Łużyc często dochodziło do spięć. Już pierwsze z nich przyniosło ekipie trenera Tomasza Raka powodzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Roman Sidorski, a do piłki najwyżej wyskoczył Sebastian Soczyński i piłka wylądowała w sieci. W odpowiedzi, w 12. min Jonatas podał piłkę do Sebastiana Gawroniuka, a jego strzał nogami obronił Arkadiusz Fijałkowski. Później groźnie z rzutu wolnego uderzył aktywny Dariusz Malarowski, ale Mieczysław Chochel zdołał odbić piłkę na rzut rożny. W pierwszej połowie groźnie było też po akcjach Romana Sidorskiego oraz Mariusza Malarowskiego. W przerwie meczu trener lubanian Krzysztof Gajewski (w poprzednim sezonie prowadził Stellę) dokonał dwóch zmian. Do wprowadzonego jeszcze w pierwszej połowie Jakuba Kościechy (zastąpił grającego z żółtą kartką Jonatasa) dołączyli Paweł Jakimowicz oraz Kamil Młynarski. Mimo tego gospodarze w dalszym ciągu grali jakby nie wierzyli w sukces. W 57. min powinno być po meczu, ale bramkarz Łużyc wygrał pojedynek sam na sam z Michałem Hubskim. Od tego momentu Łużyce zaczęły budzić się z letargu i coraz częściej gościły pod bramką rywali. W 66. min niezdecydowanie defensywy ekipy z Lubomierza wykorzystał Jakub Kościecha, który z bliska wpakował piłkę głową do siatki. W kolejnej sytuacji groźnie uderzał Kamil Sitek, a nieco później piłka po technicznym strzale Pawła Jakimowicza odbiła się od poprzeczki. Szczęścia nie miał też Krystian Majer. Emocje rosły z minuty na minutę tym bardziej, że Stella nie ograniczała się do murowania swojej bramki i odpowiedziała strzałami Soczyńskiego i Sidorskiego. W obu przypadkach piłka nieznacznie minęła światło bramki. Kluczowa dla losów meczu okazała się sytuacja z 84 minuty. W polu karnym Majera sfaulował Antoni Podobiński i prowadzący mecz Waldemar Socha wskazał na 11m. Do piłki podszedł Majer, jego intencje wyczuł Fijałkowski, ale ostatecznie piłka wpadła do siatki. Strzelec po zdobyciu bramki nie okazywał radości.
- Całe życie grałem w Lubomierzu. Nie powinno więc dziwić, że ten mecz był dla mnie bardzo ciężki. Przed rzutem karnym czułem się pewnie. Kiedy podszedłem do piłki nogi jednak trochę się ugięły - tłumaczył strzelec. Gości tuż przed końcem, precyzyjnym strzałem z dystansu dobił Kościecha.

Łużyce Lubań – Stella Lubomierz 3:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Soczyński (7), 1:1 Kościecha (66), 2:1 Majer (84-karny), 3:1 Kościecha (88)
Żółte kartki: Berliński, Sudnik, Jonatas oraz D. Malarowski, M. Malarowski
Sędziował: Waldemar Socha 
Widzów: 150

Łużyce: Chochel - Piaśnik, Berliński, Rogalski, Jonatas (26 Kościecha), Sudnik (46 Jakimowicz), Misiurek (46 Młynarski), Gawroniuk (85 Damiao), Sitek, Majer (88 Jastrzębski), Bojdziński

Stella: Fijałkowski - Laudyński, Rebejko, Troszczyński, Jędras (86 Sawicki), Sidorski, Podobiński, D. Malarowski, M. Malarowski, Hubski (65 Martyniak), Soczyński.

Ekipa trenera Krzysztofa Gajewskiego poszła za ciosem i w minioną niedzielę (17 września) w meczu 6. kolejki wygrała na wyjeździe z Pogonią Świerzawa 2:0. W 26. min gości na prowadzenie wyprowadził Jakub Kościecha, który wykończył zespołową akcję swojej drużyny. Pogoń w pierwszej części stworzyła sobie dobrą okazję do wyrównania, ale ostatecznie dla gości skończyło się na strachu. W drugiej połowie Łużyce starały się kontrolować sytuację. Czyniły to skutecznie, a w końcówce meczu przypieczętowały swój sukces. Piłkę do siatki zespołu ze Świerzawy posłał Paweł Jakimowicz, który huknął z woleja w samo okienko z blisko 30m! - Gol stadiony świata. To trzeba było zobaczyć - cieszył się Krzysztof Gajewski, trener Łużyc. Dodajmy, że Łużyce w poprzednim sezonie dwukrotnie uległy Pogoni. Najpierw w Świerzawie 0:5, a później w rewanżowej rundzie u siebie 0:1.

Pogoń Świerzawa - Łużyce Lubań 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Kościecha (26), 0:2 Jakimowicz (86) 
Żółte kartki: Szczepankiewicz, Szeliga, W. Chlebosz, Shkirynets oraz Młynarski 
Sędziował: Łukasz Nalepa
Widzów: 150

Pogoń: Kłobucki - Shkirynets (46 Marzec), Baran, W. Chlebosz, E. Chlebosz, Hyndle, Szeliga (85 Gajek), Szczepankiewicz, Winczo, Zajda, Wiciński.

Łużyce: Chochel - Damiao, Berliński, Bojdziński, Jakimowicz, Piaśnik, Rogalski, Kościecha (87 Mandżejewski), Jonatas, Sudnik (78 Misiurek), Młynarski (89 Jastrzębski).

W pozostałych meczach 6. kolejki:

Piast Wykroty - Stella Lubomierz 1:0 (1:0)
Victoria Ruszów - Sparta Zebrzydowa 1:0 (0:0)
Orzeł Wojcieszów - Granica Bogatynia 3:5 (1:2)
GKS Warta Bolesławiecka - Hutnik Pieńsk 2:3 (1:0)
Lotnik Jeżów Sudecki - Gryf Gryfów Śląski 3:1 (1:1)
BKS Bolesławiec - TS Parzyce 3:1 (2:1)

1. Victoria Ruszów 6 18 11:1
2. Hutnik Pieńsk 6 14 9:5
3. BKS Bobrzanie B. 6 12 15:11
4. Lotnik Jeżów Sudecki 6 12 14:10
5. Stella Lubomierz 6 10 11:7
6. Piast Wykroty 6 10 13:10
7. Łużyce Lubań 6 10 11:8
8. TS Parzyce 6 9 16:12
9. Warta Bolesławiecka 6 9 9:8
10. Cosmos Radzimów 5 8 15:15
11. Pogoń Świerzawa 6 7 8:9
12. Sparta Zebrzydowa 6 7 9:15
13. Granica Bogatynia 5 3 7:10
14. Szklarska Poręba 6 3 8:15
15. Gryf Gryfów Śl. 6 2 7:18
16. Orzeł Wojcieszów 6 1 9:19

 

W 7. kolejce (23/24 września) grają: sobota, g. 15: Granica - Victoria, g. 17: Łużyce - Lotnik, BKS Bobrzanie - Piast, Gryf - Cosmos, Woskar - GKS, Hutnik - Orzeł, niedziela, g. 11: Sparta - TS, g. 15: Stella - Pogoń.

 


Przebudzenie Łużyc

Przebudzenie Łużyc

Przebudzenie Łużyc

Przebudzenie Łużyc


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama