- Od jakiegoś czasu dochodziły do mnie słuchy, że Orkiestra Reprezentacyjna Miasta i Gminy Olszyna boryka się z trudnościami i poszukuje nowego miejsca, w którym mogłaby prowadzić dalszą działalność muzyczną. Spotkałem się z kapelmistrzem Andrzejem Drozdowiczem, z którym współpracujemy od 2016 roku, i jak się okazało dalsze funkcjonowanie orkiestry w Olszynie stało pod dużym znakiem zapytania. Kilka tygodni trwały rozmowy o ewentualnym przejściu orkiestry z Olszyny do Lubania. W końcu udało się dojść do porozumienia i tak od 1 sierpnia mamy Lubańską Orkiestrę Reprezentacyjną działającą przy lubańskim MDK - wyjaśnia Bartosz Kuświk - dyrektor MDK w Lubaniu.
- Największa grupa członków orkiestry jest z samego Lubania było to zasadne i potrzebne, aby w końcu właśnie tutaj zakotwiczyła orkiestra, którą mam przyjemność prowadzić od samego początku – mówi kapelmistrz Andrzej Drozdowicz. - Współpraca z poprzednimi gminami układała się nam początkowo bardzo dobrze, ale zmiany na stanowisku burmistrza w Gryfowie i miejscowego dyrektora domu kultury sprawiły, że z Gryfowem musieliśmy się rozstać. Przygarnął nas wówczas burmistrz Olszyny Leszek Leśko, któremu wiele zawdzięczamy. Pracowaliśmy tam przez dwanaście lat, ale w związku z tym, że jest to mała i niebogata gmina, nękana dodatkowo powodziami, nie było szans na dofinansowanie orkiestry, więc musieliśmy się z nią rozstać. Może nieelegancko mówić o pieniądzach, ale aby orkiestra mogła się rozwijać są one bardzo potrzebne. Mamy nadzieję, że w Lubaniu będzie o wiele lepiej. Jest to miasto powiatowe z potencjałem i tradycjami muzycznymi. Od dawna marzyło mi się, aby Lubań miał swoją własną orkiestrę, choćby z sentymentu za czasami WOP. I moje marzenie się ziściło. Tutaj rozpocząłem 34 lata temu swoją karierę, przyjeżdżając ze Śląska jako muzyk do Orkiestry Łużyckiej Brygady WOP. I jako ostatni kapelmistrz Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej, zmuszony byłem - po decyzji władz zwierzchnich - do jej likwidacji. Mówiąc kolokwialnie – gasiłem światło. Jednak w sercu wiedziałem, że muszę coś zrobić, aby to się tak nie skończyło.
Po rozwiązaniu orkiestry ŁOSG jej kapelmistrz Andrzej Drozdowicz reaktywował ją początkowo w Gryfowie. Można by zapytać, dlaczego właśnie tam a nie w Lubaniu. Chodziło o to, że składała się ona w pięćdziesięciu procentach z muzyków mieszkających w Gryfowie, resztę zaś stanowili przyjezdni z okolicznych miejscowości. Potem kilkanaście lat reprezentowała Olszynę, a dzisiaj sytuacja wygląda tak, że osiemdziesiąt pięć procent członków orkiestry to mieszkańcy Lubania i powiatu lubańskiego, więc zasadne jest aby funkcjonowała właśnie tutaj. Orkiestra kierowana przez Andrzeja Drozdowicza stale utrzymuje poziom około trzydziestu muzyków, z czego większość to młodzi ludzie pełni zapału. Niestety, kiedy osiągają pewien etap edukacji opuszczają Lubań i orkiestrę. Dlatego też miejscowa szkoła muzyczna jest nieoceniona skarbnicą, dzięki której orkiestra może trwać.
- Jesteśmy stale głodni muzyków, a wiem, że w samym Lubaniu mieszka ich sporo, więc wszystkich, którzy chcieliby się realizować zapraszamy w nasze szeregi – apeluje kapelmistrz. – Nasze drzwi są zawsze szeroko otwarte i każdy kto ma ochotę z nami muzykować jest mile widziany. Zapraszamy wszystkich do współpracy. Posiadać własną orkiestrę dętą to życzenie wielu miast, bardzo się cieszę, że Lubań wzbogacił się o taki "muzyczny skarb", który prezentuje bardzo wysoki poziom. Ważne jest też to, że orkiestra skupia młodych ludzi i prowadzić będzie edukację muzyczną dla młodzieży, która będzie chciała zasilić szeregi Lubańskiej Orkiestry Reprezentacyjnej. Próby orkiestry odbywają się systematycznie w każdy piątek, natomiast pierwsze koncerty odbyły się na Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Komediowych w Lubomierzu oraz w czasie lubańskich obchodów Święta Wojska Polskiego.
Napisz komentarz
Komentarze