Od początku spotkanie było wyrównane, a gra toczyła się w środku pola. W 15 minucie pierwszy strzał Łużyc przyniósł prowadzenie. Błąd obrońców gości wykorzystał Daniel Ziółkowski, który pięknym uderzeniem z 30 metrów przelobował golkipera Odry. Goście nie podłamali się, starali się przejąć kontrolę nad meczem i dążyli do wyrównania. W 28 minucie ta sztuka im się udała. Dobrą akcję lewą stroną przeprowadził Kornel Ciupka, który wygrał pojedynek biegowy z Sebastianem Monikiem, dograł piłkę wzdłuż pola karnego, a Damian Maślej wpakował ją do siatki. Odpowiedź Łużyc przyszła jednak błyskawicznie. Marusiak sfaulował w polu karnym Zachaczewskiego, a z 11 metrów nie pomylił się Daniel Ziółkowski, zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Do przerwy dwukrotnie groźnie zaatakowali jeszcze goście, ale dobrze dysponowany Michał Trzajna nie dał się pokonać i wynik nie uległ już zmianie.
Drugą część meczu dobrze rozpoczęli gracze ze Ścinawy. Najpierw dwukrotnie stworzyli zagrożenie po rzutach rożnych, a w 52 minucie po raz drugi w tym meczu wyrównali stan meczu. Doskonałym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Mateusz Kochman i było 2:2. Chwilę wcześniej szansę na trzeciego gola miał Ziółkowski, ale w ostatniej chwili został uprzedzony przez obrońców gości. Łużyce jednak po raz kolejny się podniosły i już po chwili odzyskały prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło na głowę Sebastiana Monika, który mógł się cieszyć z pierwszej bramki w tym sezonie.
Stałe fragmenty były dziś jednak mocną stroną zespołu Odry. W 69 minucie szarżujący Szymon Korzepa został nieprzepisowo zatrzymany przez Damiana Berlińskiego, a z rzutu wolnego tym razem fantastycznie przymierzył Damian Maślej, dla którego była to druga bramka w tym meczu. 3:3, ale to nie był koniec strzelania. Nasz zespół ponownie pokazał, że walczy o pełną pulę i ponownie - już czwarty raz w tym spotkaniu wyszedł na prowadzenie. W 77 minucie piłkę w środku pola przejął Daniel Mlonek, zagrał do wbiegającego z lewej strony Oliwiera Misiewicza, a ten nie zastanawiając się posłał piłkę obok bezradnego Marusiaka i było 4:3. Nie minęło 5 minut, a tablica wskazywała już 5:3. Ponownie w roli głównej wystąpił Mlonek, tym razem znakomicie obsługując Daniela Ziółkowskiego, który w swoim pierwszym oficjalnym meczu na boisku w Lubaniu skompletował hat tricka. Do końca meczu Łużyce kontrolowały już boiskowe wydarzenia i ostatecznie w drugim spotkaniu tego sezonu zainkasowały 3 punkty.
W tabeli po dwóch kolejkach mamy komplet punktów, podobnie jak jeszcze trzy zespoły. W najbliższą środę Łużyce rozegrają kolejny mecz - w Pieńsku rozpoczniemy obronę Okręgowego Pucharu Polski, mierząc się z miejscowym Hutnikiem (początek 17:30). W sobotę zaś w ramach 3 kolejki IV ligi dolnośląskiej zagramy na wyjeździe z beniaminkiem ze Środy Śląskiej.
Łużyce Lubań - Odra Ścinawa 5:3 (2:1)
Bramki: Ziółkowski (15’, 33’, 82’), Monik (55’), Misiewicz (77’) oraz Maślej (28’, 69’), Kochman (52’)
Żółte kartki: Zachaczewski, Berliński oraz
Sędziowali: Adam Trudziński oraz Sebastian Rak i Tomasz Cabała
Widzów: 100
Łużyce: Trzajna - Monik, Młynarski, Kozioł, Chernyschenko, Wadziński, Berliński, Buzała, Zachaczewski, Mlonek, Ziółkowski
Odra: Marusiak - Ciuchta, Wojak, Korzepa, Kochman, Hoja, Osiadły, Ciupka, Maślej, Dul, Pedro
Napisz komentarz
Komentarze