Kierowca Audi stracił panowanie nad autem w zakręcie, jadąc w stronę centrum Lubania. Auto wpadło w poślizg i jadąc bokiem przemierzyło kilkanaście metrów chodnika, aby ostatecznie zatrzymać się w przydomowym ogródku. Zniszczeniu uległo auto, infrastruktura telekomunikacyjna oraz ogrodzenie posesji. Szczęśliwie skończyło się bez osób poszkodowanych. Godzina była wczesna więc chodniki były jeszcze puste. Przypomnijmy, że mamy 1 września i to dziś właśnie dzieci zwyczajowo rozpoczynają rok szkolny.
Po zdarzeniu uruchomił się redakcyjny telefon. Mieszkańcy Księginek informowali, że rozbił się lokalny „Kubica” znany z rajdowego stylu jazdy – Szkoda, że brakuje mu rozsądku i umiejętności. Dwa razy o mało nie zepchnął mnie z drogi - usłyszeliśmy podczas jednej z rozmów.
Od właścicielki posesji dowiedzieliśmy się, że wraz z tamtejszym radnym składali pisma do zarządcy drogi o ustawienie znaków ograniczenia prędkości do 40 km/h. Niestety w ubiegłym tygodniu DSDiK odmówiła, uzasadniając to istniejącym w terenie zabudowanym ograniczeniu prędkości do 50km/h.
Sądząc po śladach pozostawionych na chodniku i przebytej bokiem odległości, kierowca Audi z pewnością nie jechał z dozwoloną prędkością. Zbyt szybka jazda to stała bolączka osób mieszkających wzdłuż drogi wyjazdowej z Lubania w kierunku Leśnej. Wie o tym też policja. Według relacji mieszkańców dość często pojawiają się patrole kontrolujące prędkość. Niestety pojawiają się one w stałych miejscach i pozostaje to bez większego wpływu na styl jazdy kierowców.
Napisz komentarz
Komentarze