Do wyzwania polegającego na utworzeniu nowoczesnego rolnictwa i hodowli, przyłączyli się także dolnośląscy naukowcy. W stolicy województwa powstaje właśnie Regionalne Centrum Innowacyjnych Technologii Produkcji, Przetwórstwa i Bezpieczeństwa Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego (CIT). Prowadzone tam w nowoczesnych laboratoriach prace badawcze przyczynią się do poprawy jakości żywności produkowanej i przetwarzanej na Dolnym Śląsku. Realizacja projektu rozpoczętego pod koniec 2018 roku nie byłaby możliwa, gdyby nie dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Naukowa doskonałość
CIT prowadzi już badania z zakresu biotechnologii. Mają tu być opracowywane nowe inteligentne typy roślin, pasze wysokiej jakości i środki alternatywne w farmakoterapii zwierząt, a także karmy specjalistyczne i suplementy diety dla zwierząt. Naukowcy zajmują się również szeroko pojętą żywnością - od ekologicznej, tradycyjnej, regionalnej i lokalnej, aż po żywność o zwiększonych właściwościach odżywczych oraz - co nie mniej ważne - technologiami opakowywania i przechowywania.
- Powołane są trzy zespoły programujące wykorzystanie CIT w trzech obszarach: weterynaria - chodzi o prebadania dla medycyny ludzi, żywność oraz środowisko - mówi prof. Jarosław Bosy, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. I zaraz dodaje, że dzięki wsparciu z funduszy unijnych uczelnia umożliwi najbardziej twórczym naukowcom realizację projektów badawczych i wdrożeniowych odpowiadających na największe współczesne wyzwania. - Dla samej uczelni, będącej wśród 20 polskich uczelni aspirujących do rangi uniwersytetów badawczych, CIT to narzędzie pozwalające dążyć do naukowej doskonałości - podkreśla rektor.
Współpraca z biznesem
Powstanie CIT umożliwia poszerzenie usług badawczych świadczonych dla biznesu i ściślejsze dostosowanie zakresu badań do zgłaszanych przez niego potrzeb.
Efektem współpracy naukowców i przedsiębiorców ma być pobudzenia rozwoju przemysłu rolno-spożywczego w regionie. Badacze opracują i zaproponują innowacyjne produkty o cechach prozdrowotnych, nowe rozwiązania technologiczne czy wprowadzenie do receptury nowych niekonwencjonalnych dodatków bioaktywnych, gwarantując przy tym bezpieczeństwo żywności. Natomiast firmy wdrażając te nowości staną się bardziej konkurencyjne na rynku.
- Dostęp do laboratoriów działających w niewielkiej odległości od winnic bardzo ułatwi nam pracę w przypadku badania cukru resztkowego w winach, szczególnie musujących, których parametry szybko się zmieniają w trakcie fermentacji - opowiada Michał Pajdosz z Winnicy Jakubów, zrzeszonej w Stowarzyszeniu Winnice Dolnośląskie.