Kampania wyborcza Prawa i Sprawiedliwości nie przebiega tak jak oczekiwaliby tego politycy Zjednoczonej Prawicy. 16 czerwca z funkcji szefa sztabu wyborczego zrezygnował Tomasz Poręba, a jego miejsce zajął doświadczony i zaufany polityk PiS Joachim Brudziński. Jego pierwszymi decyzjami było skrócenie, planowanej na sobotę w Łodzi, konwencji PiS do jednego dnia, a później przeniesienie jej na Dolny Śląsk.
Prawo i Sprawiedliwość zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia. - pisał na Twitterze 19 czerwca Joachim Brudziński.
Dzień później Polsat News dowiedział się, że spotkanie odbędzie się w okolicy kopalni węgla brunatnego w Turowie. Konwencja programowa PiS miała być wielkim wydarzeniem i odpowiedzią na sukces zwołanego przez Donalda Tuska Marszu Wolności 4 czerwca.
Dlaczego Turów? Na początku czerwca Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Warszawie wydał decyzję o wstrzymaniu wydobycia w Kopalni Węgla Brunatnego w Turowie. Zdaniem sądu działalność kopalni zagraża środowisku. Natychmiast do Turowa udali się wówczas najważniejsi politycy PiS zapowiadając, że obronią Turów.
Po oburzającym postanowieniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, razem z premierem Morawieckim byliśmy tam na miejscu i zapewnialiśmy pracowników, jak i całą Polskę, że obronimy Turów. Nie ugniemy się przed próbami likwidacji zakładu. - mówił dziś dla Radiowej Trójki Jacek Sasin.
Politolodzy i dziennikarze przewidują, że przeniesienie konwencji do Bogatyni w pobliżu Turowa oznacza podbicie w kampanii wyborczej eurosceptycznych nastrojów.
Niech sobie PO ze swoim liderem organizuje (spotkania) w bezpiecznych dla siebie miejscach, tam gdzie nigdy się nie skonfrontuje z realnymi problemami ludzi. Dlatego myśmy postanowili chociażby tę naszą najbliższą - nie tyle konwencję, bo raczej należałoby to określić mianem wiecu - zorganizować tam, gdzie jest realny problem. Gdzie ludzie oczekują pomocy od polityków, czyli w Bogatyni, tam gdzie jest kopalnia Turów. Ta, o której politycy PO mówili: „tak, trzeba zamknąć” pod dyktando jednego sędziego z TSUE, czyli jednego z urzędników Brukselskich- mówił wczoraj w rozmowie w TVP Info Joachim Brudziński.
Decyzja ta nie pozostała bez odpowiedzi ze strony Donalda Tuska:
Budowanie konfliktu społecznego to jest ich specjalność. Turów to przykład identyczny jak z migrantami. (...) To oni doprowadzili Turów na skraj katastrofy. Były możliwości rozmów z Czechami. Ja byłem wtedy w Radzie Europejskiej i pamiętam, jak Mateusz Morawiecki pięć razy okłamał ludzi w Polsce, że wszystko załatwione. - mówił lider PO podczas spotkania z wyborami we Wrocławiu.
Wiec PiS odbędzie się w sobotę, 24 czerwca w Bogatyni - szczegółowych informacji o dokładnym miejscu i godzinie wiecu sztab jeszcze nie udostępnił.
Napisz komentarz
Komentarze